Marszałek Sejmu na szczycie w Bratysławie: Powrót do podstawowych wartości sposobem na reformę UE

25
kwiecień
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Idea Europy solidarnych państw oparta na suwerenności, równości państw członkowskich i wartościach chrześcijańskich oraz wzmocnienie roli parlamentów narodowych w procesach decyzyjnych UE – to stanowisko przedstawione przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego podczas poniedziałkowej konferencji przewodniczących unijnych parlamentów w Bratysławie. Szczyt w stolicy Słowacji był okazją do dyskusji o przyszłości Unii, roli parlamentów narodowych i przybliżaniu prac parlamentarnych obywatelom.

Uczestnicy debaty podkreślali potrzebę wyznaczenia jasnego kierunku zmian opartego na wartościach uznawanych za europejskie. Marszałek Sejmu zaprezentował koncepcję odpowiedzi na pytanie jak sprostać temu wyzwaniu. – W maju ubiegłego roku w Luksemburgu dyskutowaliśmy nad proponowaną ideą Europy solidarnych państw, opartej na takich wartościach jak suwerenność narodów i państw, na solidarności, na równości, ale również na wartościach chrześcijańskich, które są przecież jednym z fundamentów Wspólnoty powstałej przed 60 laty – przypomniał Marek Kuchciński. Według marszałka Sejmu powrót do tych podstawowych wartości jest sposobem na budowanie jedności i spójności całej Unii Europejskiej, wszystkich państw.

Marszałek Sejmu zaproponował podjęcie naprawy Unii poprzez m.in. wzmocnienie roli parlamentów narodowych. – Zapisane w Traktacie Lizbońskim prawo udziału parlamentów w pracach decyzyjnych obecnie jest ograniczone już od wielu lat – stwierdził Marek Kuchciński. Jak dodał, jest to związane m.in. z brakiem konkretnych zapisów kompetencyjnych, na których moglibyśmy się opierać. – Uważam, że trzeba wrócić do pełnego stosowania zasady pomocniczości i proporcjonalności. Należy efektywnie je stosować, a nie tylko o nich mówić – tłumaczył. Zdaniem Marka Kuchcińskiego wzmocnienie parlamentów oznacza wprowadzenie rzeczywiste efektywnej tzw. żółtej kartki. – Pracownicy delegowani, problemy z energią itd. – mamy szereg problemów, które wskazują, że zasada żółtej kartki musi być efektywnie realizowana. Marszałek Sejmu zwracał też uwagę na konieczność ostatecznego doprowadzenia do wprowadzenia prawa zgłaszania projektów legislacyjnych przez grupy parlamentów państw członkowskich (zasada zielonej kartki). – Powinniśmy również wprowadzić prawo weta, czyli czerwoną kartkę względem projektów złych, na które część państw UE się nie godzi – przekonywał Marek Kuchciński.

Podczas konferencji marszałek Sejmu przedstawił również postulaty dotyczące wzmocnienia Unii w środowisku międzynarodowym. – Po pierwsze, zwiększenie efektywności wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym obronności, ale w oparciu o ścisły sojusz i współpracę z NATO – tłumaczył Marek Kuchciński. Marszałek zaakcentował też konieczność wzmocnienia zdolności UE do stabilizowania obszaru bezpośredniego sąsiedztwa Unii na południu oraz na wschodzie. – Tylko w taki sposób zahamujemy ten problem, który jest związany z migracją do Europy i – trzeba powiedzieć wprost – politykę uzależnienia Europy Wschodniej przez Rosję. Według Marka Kuchcińskiego o tych kwestiach trzeba mówić jednoznacznie i należy szybko znaleźć konsensus.

W trakcie szczytu w Bratysławie marszałek Sejmu mówił także o potrzebie organizowania spotkań i dyskusji nie tylko z udziałem przedstawicieli parlamentów państw Unii, ale też innych krajów Europy, które nie są członkami UE. – Idea takich spotkań jest ważna, dyskusja nad zrozumieniem systemu wartości, wokół których działamy, jest wyzwaniem aktualnym – mówił Marek Kuchciński.

W sprawie bezpieczeństwa wewnątrz Unii, jak również polityki wobec sąsiadów Wspólnoty, głos zabrał marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Podkreślał on konieczność prowadzenia zrównoważonej polityki wobec sąsiadów UE i Rosji. – Polska popiera bliską współpracę i dobre relacje Unii Europejskiej z NATO – powiedział marszałek Senatu.

– Musimy razem budować europejski projekt – przekonywał jeden z gości specjalnych parlamentarnego szczytu premier Słowacji Robert Fico. Szef słowackiego rządu mówił, że Europa to wspólne dobro, oparte o jedną spuściznę, historię, a teraz trzeba zrobić wszystko, by wspólnie ją zmieniać. – Jednak nic nie zrobi się samo. Dokumenty europejskie są coraz bardziej indywidualne, odpowiadają na potrzeby konkretnych członków UE, a nie Wspólnoty jako jedności. Korzystamy z jedności i wspólnej historii. Nie bójmy się populizmów. Musimy się z nimi zmierzyć – mówił.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani powiedział, że wielkie osiągnięcia Unii w przeszłości nie gwarantują niestety bezpieczeństwa w przyszłości. Według szefa Europarlamentu UE musi lepiej radzić sobie z problemem bezrobocia i imigracji. – Równie ważna w tym momencie jest walka z terroryzmem – musimy skupić się na tym, aby służby współdziałały ze sobą – przekonywał Antonio Tajani.  Jak zaznaczył, ta kwestia powinna być głównym przekazem szczytu w Bratysławie.

W przyjętych na zakończenie szczytu konkluzjach przewodniczący przyznają m.in., że ostatnie 60 lat to pokojowy i pomyślny okres w historii Europy, gdy Unia Europejska odgrywała kluczową rolę, a wartości na których została oparta są równie ważne jak przed sześcioma dekadami. Uczestnicy konferencji w Bratysławie z niepokojem zauważają narastający w ostatnich latach brak zaufania opinii publicznej do europejskiego projektu i unijnych instytucji, a także do życia politycznego w ujęciu ogólnym, i uznają pilną potrzebę reagowania na to zjawisko. Wśród konkluzji jest także m.in. ustanowienie Grupy ds. wspólnej kontroli parlamentarnej Europolu (Agencji Unii Europejskiej ds. Współpracy Organów Ścigania).