Menadżer restauracji obciąża dziennikarza „Wprost”

23
czerwiec
2014

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Menadżer restauracji Sowa & Przyjaciele Łukasz N. podczas przesłuchania obciążył jednego z dziennikarzy, którzy opublikowali nagrania – informuje „Rzeczpospolita”.

Rzeczniczka prasowa prokuratury Warszawa-Praga Renata Mazur poinformowała, że me­na­dżer re­stau­ra­cji Sowa & Przy­ja­cie­le Łukasz N. zo­stał zwol­nio­ny z aresz­tu. Jest to do tej pory je­dy­na osoba za­trzy­ma­na w związku z na­graniami opublikowanymi przez ty­go­dnik „Wprost”. Re­na­ta Mazur po­wie­dzia­ła, że po­dej­rza­ny wy­szedł za kau­cją w wy­so­ko­ści 40 ty­się­cy zło­tych, ma zakaz opusz­cza­nia kraju i musi sta­wiać się we wska­za­nym ko­mi­sa­ria­cie dwa razy w ty­go­dniu. Ponadto poinformowała o zmianie sta­tusu po­stę­po­wa­nia. Nie jest już ono pro­wa­dzo­ne  w spra­wie, ale prze­ciw­ko. Me­ne­dżerowi re­stau­ra­cji postawiono dwa za­rzu­ty do­ty­czą­ce na­gry­wa­nia i ujaw­nia­nia na­grań. Jak informuje „Rzecz­po­spo­li­ta”, w czasie prze­słu­cha­nia Łukasz N. podobno ob­cią­żył Pio­tra Nisz­to­ra, jed­ne­go z dzien­ni­ka­rzy, któ­rzy opu­bli­ko­wa­li taśmy. Według menadżera to dzien­ni­karz „Wprost” miał mu do­star­czyć sprzęt do na­gry­wa­nia roz­mów. Piotr Nisz­tor, w roz­mo­wie z „Rzecz­po­spo­li­tą”, odrzucił te oskarżenia. Powiedział, że nie zna Łu­ka­sza N., a jego za­rzu­ty określił jako gro­te­sko­we. Natomiast rzeczniczka prokuratury nie chciał sko­men­to­wać tych in­for­ma­cji.