Nowoczesna domaga się odwołania szefa MON oraz usunięcia osób niekompetentnych ze spółek skarbu państwa

14
kwiecień
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Paweł Rabiej podczas briefingu w Sejmie wezwał PiS do odwołania Antoniego Macierewicza ze stanowiska szefa MON. Ten apel jest pokłosiem kariery Bartłomieja Misiewicza. Ponadto Nowoczesna domaga się usunięcia osób bez kwalifikacji ze spółek skarbu państwa.

 – W związku z zaskakującą karierą pana Bartłomieja Misiewicza mamy niestety do czynienia z sytuacją mocno kabaretową, sytuacją, w której przed naszym państwem stoi dużo wyzwań różnej natury, a pan prezydent, pani premier i ministrowie zajmują się karierą 27-latka, który znalazł się w miejscu, w którym nigdy nie powinien się znaleźć – stwierdził Paweł Rabiej podczas briefingu w Sejmie.

Według posła Nowoczesnej  – całkowitą odpowiedzialność za tę sytuację ponosi poseł PiS Jarosław Kaczyński, który doprowadził do tego, że w spółkach skarbu państwa mogły pojawić się takie osoby jak Bartłomiej Misiewicz.

Rabiej nawiązując do komisji PiS, która ma wyjaśnić zarzuty stawiane Misiewiczowi powiedział: – Jeśli ta komisja działa, należy wobec niej mieć pewne oczekiwania; nasze są następujące – że to będzie „trafiony-zatopiony” a nie „wańka –wstańka”, że pan Misiewicz zniknie z horyzontu spółek skarbu państwa, a nie pojawi się za chwilę w jakiejś nowej spółce, na nowym stanowisku, do którego nie ma kwalifikacji.

Przedstawiciel partii Ryszarda Petru przypomniał, że Nowoczesna – dysponuje całą, pełną listą „misiewiczów”. (…) Od września ubiegłego roku działa portal misiewicze.pl, na którym gromadzimy nazwiska osób, które zupełnie przypadkowo, bez kwalifikacji znalazły się w spółkach skarbu państwa; tych osób jest 400. Każda z nich znalazła się na swoim stanowisku niepotrzebnie i nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji poza tym, że jest bierna, mierna, wierna i popierana przez kogoś – mówił Rabiej. Jednocześnie wyraził nadzieję, że powołana przez PiS komisja zajmie się wszystkimi takimi przypadkami, a nie jedynie sprawą Bartłomieja Misiewicza. – Mamy „misiewiczów” popieranych przez pana Antoniego Misiewicza, mamy „misiewiczów” popieranych przez ministra Ziobrę, pana Kuchcińskiego. Mamy „misiewiczów” nawet pana Kamińskiego, który jest w komisji, która ma teraz wyjaśniać jak trafił tam pan Bartłomiej Misiewicz. Naprawdę są pełne ręce roboty – stwierdził polityk Nowoczesnej.

Rabiej zaznaczył, że Nowoczesna oczekuje wprowadzenia transparentnych reguł obsadzania stanowisk w spółkach skarbu państwa osobami z odpowiednimi kompetencjami i kwalifikacjami.