PiS prawdopodobnie wycofa się z wprowadzenia dwukadencyjności w samorządach

12
kwiecień
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Portal PolskieRadio.pl. poinformował, powołując się na źródła w PiS, że partia rządząca zrezygnuje z pomysłu ograniczenia kadencji samorządowców. Powodem tej decyzji są opinie ekspertów zwracające uwagę na niekonstytucyjność tego rozwiązania.

Według portalu Polskiego Radia, źródło wewnątrz PiS potwierdza, że sprawa wydaje się być przesądzona. – Temat utknął w martwym punkcie. Na pewno nie zajmiemy się nim przed wakacjami. Jeśli mielibyśmy wrócić do sprawy to najwcześniej jesienią, ale wątpię, aby tak się stało – powiedział portalowi znany poseł PiS-u. Jego partyjny kolega twierdzi wręcz, że – Nie będzie żadnej dwukadencyjności. W tej sprawie są zbyt poważne wątpliwości prawne.

Parlamentarzysta dodał, że pomysł ograniczenia kadencyjności został negatywnie oceniony przez ekspertów. – W Konstytucji jest zapisane, że obywatele mają czynne i bierne prawa wyborcze. Istnieją poważne wątpliwości, że nowa ustawa mogłaby je ograniczyć – relacjonował rozmówca portalu Polskiego Radia. Ponadto nie wykluczył, że sprawa mogła być sondowana także w Trybunale Konstytucyjnym. Podobnie uważa znany poseł PiS-u. – Trybunał mógł zasugerować, że proponowane rozwiązania są niekonstytucyjne i dlatego postanowiono się z nich wycofać. Gdybyśmy na siłę przyjęli tę ustawę, a następnie odrzuciłby ją TK, to ponieślibyśmy porażkę – stwierdził. Jednocześnie zwrócił uwagę na pozytywne aspekty takiego obrotu sprawy. – To uwiarygodniłoby działania Trybunału, którego pozycja jest obecnie podważana przez niektóre środowiska i opozycję. Nie sądzę jednak, abyśmy zdecydowali się pójść w tym kierunku – podsumował.

Portal informuje również, że wewnątrz PiS panuje przekonanie, iż pomysł ograniczenia kadencyjności samorządów jest kolejnym błędem wizerunkowym, jaki partia zafundowała sobie na własne życzenie. – Pomysł ograniczenia kadencyjności powinniśmy najpierw skonsultować z ekspertami i ogłosić, gdy będzie pewność, że nie ma do niego zastrzeżeń. Bo tak naraziliśmy się tylko na kolejny kryzys, a dwukadencyjności i tak nie wprowadzimy – powiedział pragnący zachować anonimowość senator PiS.