PSL przeciwko proponowanym przez rządzących zmianom w sądownictwie

08
czerwiec
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Krzysztof Paszyk odnosząc się do Sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, nie kwestionował potrzeby wprowadzenia zmian w sądach tylko sposób i cel tych działań. Zamiast usprawnienia pracy wymiaru sprawiedliwości podjęto próbę jego upolitycznienia – stwierdził.

– Tak naprawdę to dobrze, że dzisiaj mamy pewną koincydencję czasową co do projektu ustawy o ustroju sądów powszechnych i wcześniej procedowanego projektu ustawy zmieniającego czy rewolucjonizującego zupełnie Krajową Radę Sądownictwa, bo to są wprawdzie dwa projekty, ale de facto filozofia, która przyświecała ich pisaniu, jest bardzo podobna – mówił przedstawiciel ludowców. – Jest teza o tym, że Polacy oczekują zmian w wymiarze sprawiedliwości szeroko rozumianym, zwłaszcza w sądownictwie. I to jest prawda, mówię to nie pierwszy raz i nie tylko w debacie sejmowej, ale również w dyskusjach, które toczymy na posiedzeniu komisji sprawiedliwości, ale recepta, którą państwo proponujecie, żeby polskie sądy uzdrowić, nie jest dobrą receptą. To jest tak, też powiem to nie pierwszy raz, jakby lekarz zalecił leczenie bólu ręki przez jej amputację – stwierdził.

 – Szkoda, że państwo tak ostentacyjnie odnosiliście się do Kongresu Prawników Polskich. Faktycznie, może za dużo z obu stron było tam emocji, ale można było usłyszeć wiele dobrych recept – lepszych niż państwa recepta. Państwa recepta jest taka: oddać wszystko – sędziów, ich powoływanie, nadzór nad sądami, nadzór nad prezesami sądów – ministrowi Zbigniewowi Ziobrze. Ja nie kwestionuję kompetencji pana ministra, zwłaszcza te polityczne faktycznie zasługują na duże uznanie, ale te merytoryczne, również cały sens, cel, który temu przyświeca, to już niestety mniej – powiedział Paszyk .

 – Wspomnę tu to, co podczas Kongresu Prawników Polskich w Katowicach padło, bo tam było bardzo wiele celnych uwag w odpowiedzi na realne problemy wymiaru sprawiedliwości. Jakie są to problemy? Nadmierny formalizm procedur, długie oczekiwanie na rozstrzygnięcie w sprawie, niejasne orzeczenia, wyznaczanie biegłych i ich przeciągająca się praca. Tymczasem w całym pakiecie ustaw forsowanych przez rząd nie widać zmian rokujących chociażby częściową poprawę w tym zakresie. Zamiast tego otrzymujemy projekty, które mają jawnie polityczny wydźwięk. Nie da się od tego politycznego wydźwięku, Wysoka Izbo, w ogóle, ani na krok, uciec. Przypomnijmy, że nawet w ostatnim czasie Organizacja Narodów Zjednoczonych zwracała uwagę, że nie tędy droga w cywilizowanym państwie, które uznaje się za państwo należące do europejskiego kręgu kulturowego, gdzie za bardzo precyzyjnie i ze zbyt dużą wrażliwością patrzy się na zasady demokratycznego państwa prawnego, aby coś takiego mogło funkcjonować. – przypomniał poseł PSL.