Szef MSWiA przekonuje, że o podtrzymaniu zawieszenia małego ruchu granicznego z Rosją decydują względy bezpieczeństwa

08
sierpień
2016

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Mariusz Błaszczak stwierdził, że Polska może powrócić do małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim, kiedy ustąpią przyczyny związane z bezpieczeństwem dla naszego państwa.

Przed szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży Polska zdecydowała o zawieszeniu od 4 lipca małego ruchu granicznego (MRG), w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. Od środy przywrócono mały ruch z Ukrainą, odnośnie Rosji decyzja jeszcze nie zapadła na czym tracą mieszkańcy województw graniczących z obwodem kaliningradzkim..

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wysłał pismo do szefów resortów MSWiA oraz MSZ apelując o przywrócenie małego ruchu granicznego z Rosją. „Z wielkim zdziwieniem i niepokojem przyjąłem decyzję o przedłużeniu zawieszenia małego ruchu granicznego (MRG) z obwodem kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej. Decyzja ta była zaskoczeniem zarówno dla Samorządów Województw: Pomorskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego, jak i lokalnych samorządów obu regionów – objętych małym ruchem granicznym” – czytamy w liście. Również marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Brzezin wysłał list do ministra Błaszczaka z pytaniem o możliwość jak najszybszego przywrócenia małego ruchu z Rosją.

Minister spraw wewnętrznych i administracji przypomniał, iż decyzja o wstrzymaniu małego ruchu granicznego związana była ze szczytem NATO oraz ŚDM i dodał, że ważna jest tutaj reakcja drugiej strony. – Jest ona taka symboliczna, bo kiedy wstrzymaliśmy mały ruch graniczny na granicy z Ukrainą, to strona ukraińska nie wstrzymała tego ruchu, w sensie takim, że nie wydała takiej samej deklaracji. Strona rosyjska tak. Wszyscy doskonale pamiętamy te pogróżki, które były kierowane w stosunku do państw Sojuszu Północnoatlantyckiego wtedy, kiedy w Warszawie Sojusz podjął decyzję o tym, że na terenie Polski i krajów nadbałtyckich będą stacjonowały wojska amerykańskie – powiedział Błaszczak. Ponadto wyraził zdziwienie postawą marszałka województwa pomorskiego, – zdaje się, że wie, na pewno wie o tym, że w 2008 roku to Rosja Putina napadła na Gruzję, stosunkowo niedawno Rosja Putina napadła na Ukrainę, anektowała Krym, wciąż toczy się wojna w Donbasie. Taka jest postawa Rosji, a więc tu chodzi o względy bezpieczeństwa. (…) Kiedy mamy do wyboru sprawę dotyczącą bezpieczeństwa i korzyści gospodarczych, to jednak wybieramy bezpieczeństwo – stwierdził szef MSWiA. Dodał przy tym, że mały ruch graniczny jest możliwy, ale w oparciu o inne zasady, na podstawie wiz.