Zdaniem sędziów kilkanaście przepisów nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest niezgodnych z konstytucją. Wyrok nie był jednogłośny. Trybunał w pełnym składzie rozpatrzył skargi złożone przez posłów PO, Nowoczesnej, PSL oraz RPO Adama Bodnara.

Trybunał, w składzie 12 sędziów, uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą kilkanaście przepisów nowej ustawy. Wśród kwestionowanych rozwiązań znalazły się m.in.: zasada badania wniosków w kolejności wpływu, możliwość blokowania wyroku pełnego składu przez czterech sędziów nawet przez sześć miesięcy, zobowiązanie prezesa TK, żeby dopuścił do orzekania 3 sędziów wybranych przez obecny Sejm oraz wyłączenie wyroku TK z 9 marca z obowiązku urzędowej publikacji. Niekonstytucyjny jest również zapis, zgodnie z którym prezes Trybunału kieruje wniosek do premiera o ogłoszenie wyroku.

TK część sprawy umorzył. W ocenie Trybunału nie ma podstaw do uznania całej ustawy za niekonstytucyjną ze względu na wadliwy tryb jej uchwalenia, o co wnioskowali posłowie Nowoczesnej, PSL i RPO.

Zdanie odrębne złożyli sędziowie: Piotr Pszczółkowski, Zbigniew Jędrzejewski oraz Julia Przyłębska.

– Trybunał Konstytucyjny miał prawo orzekać ws. ustawy o TK w okresie vacatio legis i na posiedzeniu niejawnym – stwierdził sędzia Andrzej Wróbel podczas uzasadniania wyroku dotyczącego nowej ustawy o Trybunale. Ponadto zaznaczył, iż – konstytucja uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe i zatwierdzona przez naród w referendum wyznacza organom państwa reguły postępowania, określając ich prawa i obowiązki względem siebie. (…) nawet demokratycznie wybrany parlament nie ma prawa ustanawiać regulacji sprzecznych z ustawą zasadniczą – powiedział.

TK