Według Nowoczesnej zmiany proponowane przez prezydenta idą w kierunku, który zawetował

14
wrzesień
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Ryszard Petru po spotkaniu z Andrzejem Dudą powiedział, że ustawy o SN i KRS autorstwa prezydenta doprowadzą do upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

W spotkaniu z prezydentem dotyczącym projektowanych przez jego kancelarię ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego uczestniczyli: Ryszard Petru, Katarzyna Lubnauer, Barbara Dolniak oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz.

 – Potwierdziły się nasze najgorsze obawy. Mianowicie propozycje prezydenta, jakie wynikają z tych konsultacji, są takie, że polityczną rolę ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego zastąpi prezydent. (…) Będziemy mieli do czynienia z ustawami o SN i KRS, które jednak doprowadzą do upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości w Polsce, tylko w postaci prezydenta – stwierdził lider Nowoczesnej. Dodał, że podczas rozmów przedstawiciele jego ugrupowania zwracali uwagę prezydentowi, że propozycje, które chce przedłożyć, są niekonstytucyjne. – Zmiany idą w kierunku, który nie tak dawno zawetował – powiedział Petru. – To nie były konsultacje, tylko pozyskaliśmy informacje, co proponuje prezydent – dodał.

Podobnego zdania była Gasiuk-Pihowicz. – Nadal będzie utrzymana formuła wyboru że członków sędziów KRS przez de facto polityków, parlamentarną większość. Będzie decyzja tylko odnośnie większości kwalifikowanej. (…) Sędziów do instytucji, która ma stać na straży niezależności sądów od polityków, będą wybierali politycy – powiedziała.

Natomiast Dolniak zwróciła uwagę, że projekty prezydenta doprowadzą do zmiany roli SN, który do tej pory wytyczał linię orzeczniczą dla sądów powszechnych. – Dzisiaj SN urośnie do roli sądu dyscyplinarnego i pan prezydent potwierdził, że będzie taka izba dyscyplinarna powołana, a SN będzie orzekał tylko w szczególnych przypadkach. Wynika z powyższego, że środki odwoławcze, które do tej pory kierowano do SN, teraz w ramach tej reformy będą kierowane do sądów apelacyjnych – mówiła.