Według szefowej Nowoczesnej protest w Sejmie był apolityczny
Katarzyna Lubnauer w „Salonie politycznym Trójki” przypomniała, że to nie był pierwszy protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie. Jej zdaniem, priorytetem dla PiS nie jest pomoc najsłabszym, tylko pozyskiwanie głosów wyborców. Stwierdziła także, że osobom niepełnosprawnym powinno się pomagać punktowo bo wówczas uzyskuje się lepsze efekty.
Po 40 dniach niepełnosprawni i ich opiekunowie opuścili Sejm, jednocześnie poinformowali, że protest się nie skończył tylko został zawieszony.
Przewodnicząca Nowoczesnej w radiowej Trójce wyraziła nadzieję, że „wygrała sprawa”. W jej ocenie, protest pokazał dramat osób niepełnosprawnych i ich opiekunów oraz to, że priorytetem dla partii rządzącej nie jest pomoc najsłabszym, tylko tym, którzy później zagłosują na PiS.
Katarzyna Lubnauer w „Salonie politycznym Trójki” przypomniała, że – Ci sami ludzie protestowali w 2014 roku, trudno ich podejrzewać o sympatie polityczne. Oni sami decydowali, kiedy zostają i wychodzą z Sejmu, do tego samodzielnie zgłaszali postulaty. To według niej jest potwierdzeniem, że protest był apolityczny.
– Priorytetem państwa wobec niepełnosprawnych powinno być punktowe działanie, czyli pomoc jednym i aktywizowanie tych, którzy są sobie w stanie sami poradzić – uważa posłanka.
Szefowa Nowoczesnej stwierdziła również, że – PiS specjalnie zrobił wszystko, żeby to politycy opozycji musieli pomagać osobom, które protestowały w Sejmie.