9 lipca Sejm będzie rozpatrywał wnioski o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu oraz odwołanie szefa MSW
Obydwa wnioski złożył PiS. Mariusz Błaszczak krytykuje brak zgody Ewy Kopacz na wystąpienie prof. Piotra Glińskiego podczas debaty w Sejmie. Gliński jest kandydatem PiS na premiera rządu technicznego.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu ma związek z opublikowanymi przez „Wprost” rozmowami polityków PO. W uzasadnieniu do wniosku politycy PiS napisali: „Ujawnienie nagrań z rozmów, jakie prowadzili ze sobą członkowie rządu i inni najważniejsi urzędnicy państwowi, doprowadziło do kompromitacji polityków rządzącej PO, rządu jako całości oraz, co za tym idzie, instytucji państwa. (…) Premier Donald Tusk nie powinien sprawować dalej swej funkcji, gdyż treść ujawnionych rozmów w sposób oczywisty wskazuje, że nie koordynuje on polityki państwa, nie kontroluje działań własnych ministrów i nie zapewnia nie tylko prowadzenia w Polsce właściwej polityki, ale również szczelności i spójności wewnętrznej aktualnego układu rządzącego krajem”. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu będzie uzasadniał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kandydatem PiS na nowego premiera jest socjolog prof. Piotr Gliński. Partia Jarosława Kaczyńskiego chce aby miał on możliwość wystąpienia na sejmowej mównicy, jednak Ewa Kopacz nie wyraziła na to zgody. – To nie jest debata. Dlaczego mamy do czynienia z taką paniką? – zastanawiał się na konferencji prasowej Mariusz Błaszczak. Poseł krytykował decyzję pani marszałek – Marszałek twierdzi, że regulamin jej nie pozwala. Ale to nieprawda. To jest zaprzeczenie ideom demokracji – stwierdził. Według Błaszczaka obecny regulamin pozwala na wystąpienie przed Sejmem kandydatowi na premiera. Natomiast Ewa Kopacz powołuje się na zawarty w dokumencie katalog osób, mogących wziąć udział w debacie. – To wszystko ma być przeprowadzone bardzo szybko i mamy zapomnieć o tym wszystkim, co się wydarzyło – skomentował sytuację Błaszczak.
Drugi wniosek PiS dotyczy odwołania Bartłomieja Sienkiewicza i został złożony już w połowie czerwca. Jest on również pokłosiem publikacji tygodnika „Wprost”. Uzasadnienie tego wniosku przedstawi w Sejmie Mariusz Błaszczak.