Po ostatnich negocjacjach obie strony doszły do porozumienia i lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego otworzyli zamknięte od Nowego Roku gabinety. Medycy nie wynegocjowali zwiększenia środków finansowych na POZ, ale zostanie zwiększona wyjściowa stawka za pacjenta. Obie strony przeprosiły pacjentów za problemy, które miały miejsce na początku roku.

Minister zdrowia 6 stycznia niespodziewanie zaprosił lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego na rozmowy dotyczące finansowania i funkcjonowania POZ. Spotkanie rozpoczęło się we wtorek ok. godz. 16, a zakończyło w środę przed godz. 7. Podczas porannej konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował, że zamknięte od 2 stycznia gabinety lekarzy rodzinnych zostaną otwarte bez dodatkowych środków finansowych, czyli w oparciu o te same kwoty, które resort proponował wiele tygodni temu. – Zatrzymaliśmy finansowanie – wbrew oczekiwaniom PZ – na poziomie 1,1 mld zł. (…) Musieliśmy przekonać lekarzy z PZ, że ich oczekiwania są niemożliwe do zrealizowania – stwierdził minister. Ponadto podkreślił, że udało się przekonać PZ o słuszności wprowadzenia systemu motywacyjnego u lekarzy rodzinnych. Ta zmiana ma spowodować, że medycy wykonujący określoną liczbę badań, będą premiowani. Nie zmienił się również system sprawozdawczości, który zakłada, że lekarze raportujący wykonywane badania na podstawie numeru PESEL, otrzymają wyższe stawki. – Musimy być pewni, że lekarze wykonują badania konkretnym pacjentom, diagnozują tych pacjentów i ich leczą – podkreślił Arłukowicz. Obie strony uzgodniły również, że wskaźnik czujności onkologicznej dla lekarzy POZ będzie wynosił 1:15, a nie 1:30. – Przekonaliśmy lekarzy PZ, że warto jest utrzymać wskaźnik, który jest w standardzie europejskim. Oczywiście musimy nad tym pracować, ale utrzymaliśmy wskaźnik jeden na piętnaście – poinformował szef resortu zdrowia. Ponadto ministerstwo zgodziło się, żeby lekarze, którzy ponownie otworzą swoje gabinety zachowali deklaracje swoich pacjentów, jeśli nie przepisali się oni do innych przychodni rodzinnych.

Przedstawiciel PZ uznał, że jedną z najważniejszych spraw wynegocjowanych z ministerstwem jest likwidacja możliwości jednostronnej zmiany umowy przez NFZ. Lekarzom zależało także na tym aby umowy mogły być podpisywane na czas określony. – Umowy będzie można zmienić za zgodą obu stron, aneksem, a jeśli jedna ze stron nie wyrazi na to zgody, nie zostanie to uznane – mówił negocjator z ramienia PZ Marek Twardowski. Dodał również, że zgodnie z porozumieniem roczna stawka kapitacyjna, czyli kwota, jaką lekarze POZ otrzymają rocznie za jednego pacjenta pozostającego pod ich opieką, wyniesie ponad 140 złotych. Do tej pory była ona na poziomie 136,80 zł. – Od 1 sierpnia lekarze będą mieli stawkę większą, czyli ponad 142 zł. Od września, jeżeli osiągną pewien wskaźnik liczby wykonanych badań dodatkowych, będą mieli stawkę roczną w wysokości 144 zł – relacjonował. W opinii prezesa PZ porozumienie z ministerstwem zdrowia zapewnia bezpieczeństwo oraz należytą opiekę pacjentom, oraz bezpieczeństwo lekarzom, którzy tę opiekę organizują.

Obie strony przeprosiły pacjentów za zaistniałą sytuację i podziękowały im za cierpliwość. – Ten czas był potrzebny, ta cierpliwość też była potrzebna – stwierdził Arłukowicz. – Ten czas, który poświęciliśmy na to, żeby wzajemnie się przekonywać należy potraktować jako czas, który nie był zmarnowany – dodał Krajewski.

MZ