Podczas spotkania w Brukseli zwołanego przez szefową unijnej dyplomacji Federice Mogherini, ministrowie spraw zagranicznych 28 państw UE zgodzili się na zaostrzenie sankcji dyplomatycznych wobec Rosji. Restrykcje nałożone w marcu 2014 ., zostały przedłużone do września tego roku. Decyzja została podjęta jednogłośnie, co nie było oczywiste bo Grecja przed spotkaniem zapowiadała weto w tej sprawie.

Nadzwyczajne spotkanie w Brukseli zwołane przez szefową unijnej dyplomacji Federice Mogherini było reakcją na ostrzał Mariupola na wschodzie Ukrainy, w którym zginęło co najmniej 30 cywilów, a około 100 zostało rannych. W spotkaniu wziął udział szef polskiego MSZ Grzegorz Schetyna.

Ministrowie podjęli decyzję o rozszerzeniu listy osób i podmiotów w Rosji objętych sankcjami. Nowa lista ma zostać przygotowana przez Komisję Europejską do 9 lutego, zaś dyskusja na ten temat może się odbyć podczas nieformalnego szczytu przywódców UE zaplanowanego na 12 lutego. Ponadto szefowie dyplomacji uzgodnili, że przedłużą do września tego roku sankcje wizowe i finansowe obowiązujące od marca 2014 r. Po aneksji Krymu przez Rosję oraz rozpoczęciu walk na wschodniej Ukrainie, Unia wpisała na czarną listę 132 osoby oraz 28 firm i organizacji. Restrykcje dotyczą zakazu podróżowania oraz spaw finansowych. Ponadto UE nałożyła sankcje gospodarcze na Rosję w postaci ograniczeń w dostępie do rynków kapitałowych dla rosyjskich banków i firm naftowych, ograniczeń sprzedaży zaawansowanych technologii do wydobycia ropy, sprzętu podwójnego zastosowania i embargo na broń.
Federica Mogherini poinformowała, że unijni ministrowie wyrazili poparcie dla wszystkich działań dyplomatycznych mających doprowadzić do rozwiązania konfliktu, w tym także dla planowanego na piątek spotkania tzw. grupy kontaktowej w Mińsku. Grupę tę tworzą przedstawiciele Ukrainy, Rosji i OBWE. – Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, ogłaszając to (…), ponieważ sytuacja na Ukrainie nie pozwala na to, by być szczęśliwym z jakiegokolwiek powodu. Jestem jednak zadowolona, że udało nam się utrzymać naszą jedność, która jest – jak już mówiliśmy – naszą siłą. (…) Pokazaliśmy, że UE jest gotowa na kolejne działania i przygotowanie następnych kroków w nadchodzących tygodniach, jeśli sytuacja nie poprawi się albo się pogorszy, tak jak w ostatnich dniach – mówiła szefowa unijnej dyplomacji podczas konferencji prasowej.

UE