Według Andrzeja Dudy to rząd jest odpowiedzialny za konflikt z górnikami
Kandydat PiS na prezydenta wyraził przekonanie, że konflikt z górnikami zakończy się dymisją prezesa Zagórowskiego i przyjęciem takich warunków porozumienia, które pracownicy będą mogli przyjąć z podniesioną głową. Andrzej Duda, który przyjechał przed kopalnię Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju, żeby spotkać się z protestującymi górnikami, skrytykował także Bronisława Komorowskiego.
Kandydat PiS na prezydenta uznał, że to rząd odpowiada za eskalację konfliktu w JSW. – Bardzo wierzę, że w końcu będzie odpowiedzialność ze strony rządu i prezydenta i w końcu będzie odpowiedzialność ze strony prezesa Zagórowskiego. I ten konflikt z górnikami, który został też wywołany przez premier Kopacz, a później pogłębiony zachowaniem prezesa Zagórowskiego, zostanie zakończony – stwierdził Duda. W jego ocenie konieczna jest dymisja Zagórowskiego. – I przyjęcie takich warunków porozumienia, które pracownicy będą mogli przyjąć z podniesioną głową czując, że kopalnia jest bezpieczna a ich miejsca pracy zostały obronione – powiedział kandydat PiS na prezydenta. Podczas spotkania Duda, krytykował także Bronisława Komorowskiego zarzucając mu brak dialogu społecznego. Ponadto twierdził, że to jego wezwania skłoniły prezydenta do przyjazdu na Śląsk. Polityk PiS zarzucał także prezydentowi brak należytego zainteresowania polityką energetyczną.
Ostatecznie po wielu dniach strajku doszło do porozumienia między stronami konfliktu a prezes JSW podał się do dymisji.