Duda krytykuje politykę zagraniczną Polski

17
luty
2015

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Kandydat PiS na prezydenta w programie „Polityka przy kawie” na antenie TVP1 stwierdził, że gdyby od jego telefonu zależał pokój na Ukrainie to zadzwoniłby do prezydenta Rosji. Jednak zdaniem Andrzeja Dudy Polska okazała się nieskuteczna w swojej polityce zagranicznej, a Bronisławowi Komorowskiemu bardziej doradza telefon do szefa RE Donalda Tuska.

– Można do kogoś dzwonić wtedy, kiedy to ma sens. Gdyby Polska prowadziła od dłuższego czasu aktywną politykę i brała udział w tych rozmowach, telefon do Putina miałby sens, a może nie byłby potrzebny, bo bylibyśmy w Mińsku, a tak się nie stało – komentował polską politykę wobec konfliktu na wschodzie Ukrainy Andrzej Duda w programie „Polityka przy kawie” na antenie TVP1. Kandydat PiS na prezydenta zaznaczył także, że jeśli od jego telefonu zależałaby sytuacja na Ukrainie, to zadzwoniłby do rosyjskiego przywódcy. – Gdybym miał pewność, że mój telefon zatrzyma wojnę na Ukrainie, że taka jest siła polskiego prezydenta, to ten telefon miałby sens – stwierdził Duda. Jednocześnie dodał, że Bronisław Komorowski powinien o konflikcie ukraińskim porozmawiać z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, ponieważ unijne sankcje są ciągle zbyt słabe, aby powstrzymać Rosję. – Dziś, gdyby prezydent miał gdzieś dzwonić, to na miejscu Bronisława Komorowskiego dzwoniłbym do Tuska. To jakby nie patrzeć jego niegdyś partyjny kolega. Unia Europejska nie mówi w sprawie Ukrainy jednym głosem. Cały czas się podnoszą głosy, że te sankcje są za słabe. Rosyjskiego czołgu nie zatrzymamy sypiąc mu piaskiem w gąsienice – przekonywał polityk PiS.