Kopacz nie jest przeciwniczką powołania unijnej armii ale chce poznać szczegóły tego pomysłu
Premier odnosząc się do pomysłu powołania armii UE stwierdziła, że ten temat na pewno zostanie omówiony podczas najbliższej Rady Europejskiej. Dodała, że dyskusja ta musi być wielopłaszczyznowa i wyjaśnić szczegóły funkcjonowania takiej formacji. Szefowa rządu podkreśliła przy tym, że jest zwolenniczką metod dających poczucie bezpieczeństwa nie tylko Polakom, ale wszystkim Europejczykom.
Premier odnosząc się do tematu armii europejskiej stwierdziła, że na pewno będzie to temat najbliższej Rady Europejskiej. – Ta dyskusja musi być wielopłaszczyznowa, bo oczywiście bezpieczeństwo, nie tylko w Polsce, ale i w Europie jest rzeczą najważniejszą – zaznaczyła. Dodała przy tym, że ma kilka pytań, które będzie chciała zadać podczas posiedzenia Rady. Dotyczą one tego czy unijna armia znajdowałaby się w strukturach NATO, czy byłaby strukturą równoległą. – Jak zwykle w takich przypadkach, gdy ktoś zgłasza pomysł, diabeł tkwi w szczegółach – stwierdziła Kopacz. – Drugą sprawą są fundusze na armię europejską. (…) Gdybyśmy rzeczywiście decydowali się na tego rodzaju formę zabezpieczenia Europy, to czy fundusze, które oczywiście płynęłyby ze wszystkich krajów europejskich, by taką armię stworzyć, czy byłyby odliczane od deficytów poszczególnych państw – mówiła szefowa rządu. Jednocześnie podkreśliła, że jest zwolenniczką rozszerzania wszelkich metod, które będą dawały poczucie bezpieczeństwa nie tylko Polakom, ale wszystkim Europejczykom.