Zdaniem prezydenta dobrze się stało, że Schetyna położył akcent na aktywność Polski poza UE. Pomimo pozytywnej oceny wystąpienia szefa polskiej dyplomacji, Komorowski stwierdził, że uzupełniłby je o kwestie związane z bezpieczeństwem Polski oraz flanką wschodnią NATO.

– Wystąpienie oceniam jako pełne, obejmujące całe spektrum spraw z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej i sytuacji międzynarodowej. (…) Jeżeli bym coś uzupełnił, to sugerowałbym położenie większego akcentu na kwestie związane bezpośrednio z bezpieczeństwem Polski i całej flanki wschodniej – mówił Komorowski. W tym kontekście wymienił m.in. polską aktywność dotyczącą polityki bezpieczeństwa i obrony w ramach UE oraz szczyt NATO w Warszawie zaplanowany na przyszły rok. – To wyznacza dla Polski szczególną aktywną rolę na rzecz przygotowania szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego: zaproponowania agendy, dyskusji i decyzji istotnych z punktu widzenia całego Sojuszu, jak i bezpieczeństwa flanki wschodniej – dodał prezydent. W przemówieniu szefa MSZ podobało mu się położenie mocnego akcentu na aktywność naszego kraju poza Unią Europejską, w obszarze państw azjatyckich i afrykańskich o rosnącym znaczeniu. W opinii Komorowskiego jest to właściwe odczytanie polskich potrzeb i możliwości. Prezydent zwrócił również uwagę na położenie akcentu przez Schetynę – na politykę zagraniczną rozumianą nie tylko jako kontakty czysto polityczne, ale jako promocję i budowanie szans na współpracę gospodarczą, z korzyściami dla polskiego biznesu. (…) To jest to, co staramy się robić konsekwentnie od dłuższego czasu i co przynosi już pozytywne efekty – stwierdził. – Co było cenne, to także zwrócenie uwagi na znaczenie polityki zagranicznej w wydaniu nie tylko państwa polskiego, ale także stowarzyszeń czy samorządów – dodał Komorowski.

prezydent