Ministrowie obrony Polski i Niemiec podpisali w Poznaniu umowę na dostawę 119 czołgów Leopard w wersjach 2A5 oraz 2A4. Ponadto do naszego kraju trafi około 200 sztuk sprzętu wsparcia i zabezpieczenia.

W Polsce już służy 128 czołgów Leopard w wersji 2A4, po podpisaniu umowy w Poznaniu wojska lądowe zyskają kolejne  105 maszyn w wersji 2A5 oraz 14 w wersji 2A4. Jeszcze nie wiadomo gdzie będą one służyły –  W przyszłym tygodniu będzie decyzja, gdzie będą skierowane – powiedział minister obrony Tomasz Siemoniak. Pewne jest to, że obecnie użytkowane czołgi w wersji 2A4 do 2019 roku przejdą modernizację. Jej koszt szacowany jest na około 1 mld zł brutto a prace wykonają polskie firmy zbrojeniowe. Umowę na dostawę Leopardów ministrowie Tomasz Siemoniak i Thomasem de Maiziere podpisali w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Niemiecki minister przypomniał, że  – Czołgi Leopard zostały rozwinięte, by ewentualnie w czasach zimnej wojny walczyć przeciw żołnierzom Układu Warszawskiego. Ewentualnie także przeciw żołnierzom polskim. Teraz Leopardy służą naszej współpracy w ramach NATO. Natomiast Tomasz Siemoniak mówił o nowej jakości w polskich wojskach lądowych w związku z pozyskaniem niemieckich czołgów. – To jest ostatnia tak duża partia tak nowoczesnych czołgów, które można pozyskać. Na nowe mało kogo na świecie stać. Nowoczesne, używane, w korzystnej cenie – to była wielka okazja i bardzo o to zabiegaliśmy – stwierdził.  – Niemcy są naszym najbliższym partnerem, jeśli chodzi o sprawy wojskowe w Europie. Rok temu premier Tusk rozmawiał z kanclerz Merkel na temat Leopardów, mamy ogromną satysfakcję, że udało się doprowadzić to przedsięwzięcie do finału – nie ukrywał zadowolenia z podpisanej właśnie umowy polski minister.

MON