Kandydatka SLD liczy na drugą turę wyborów

08
maj
2015

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Magdalena Ogórek uważa, że sondaże nie są miarodajne i ma nadzieję, że znajdzie się w drugiej turze wyborów. Skrytykowała także wykorzystywanie w kampanii 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej.

– Liczę, że po wyborach będę z komisją kodyfikacyjną zmieniała nasze polskie złe prawo – stwierdziła kandydatka SLD. Ogórek ma nadzieję, że powalczy o prezydenturę w drugiej turze wyborów. Przekonywała, że jej program jest dobrze znany i to on powinien przesądzić o jej wyniku wyborczym. Jednak nie chciała określić jakiego wyniku się spodziewa, stwierdziła tylko, że – Sondaże nie są miarodajne.

Nawiązując do zorganizowanych w Gdańsku obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej podkreśliła, że nie zamierza wykorzystywać tej rocznicy w swej kampanii. Do Polski z tej okazji przyjechali m.in. prezydenci Litwy, Ukrainy, Estonii, sekretarz generalny ONZ i szef Rady Europejskiej. Ogórek zaznaczyła, że przywódcy innych państw tylko na krótko pojawią się podczas rocznicowych obchodów na Westerplatte, co w jej ocenie jest dowodem na to, że nie chcą uczestniczyć w kampanii wyborczej. – Wykorzystywanie takich elementów do kampanii nie jest najlepszym pomysłem i generuje tylko złe emocje. To nieładne określenie, ale na Westerplatte będzie gościł tzw. drugi, trzeci garnitur polityków. Sekretarz generalny ONZ przylatuje do Polski, ale zaraz później leci do Kijowa, a następnie do Moskwy. (…) Z kolei prezydent Chin będzie najpierw w Moskwie, a potem leci do Mińska. Nie liczymy się w rozmowach o sytuacji na Ukrainie, zostaliśmy zmarginalizowani i nie liczymy się w tym najważniejszym dialogu na arenie międzynarodowej – zaznaczyła kandydatka SLD.