Po klęsce kandydatki SLD w wyborach prezydenckich lewica chce się jednoczyć

13
maj
2015

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Komentując słaby wynik kandydatki Sojuszu Magdaleny Ogórek politycy SLD podkreślają, że nadszedł czas na zjednoczenie środowiska lewicy. Jednocześnie dodają, iż żadnych zmian personalnych w partii nie będzie. Nowej jakości na lewicy, ale już bez Millera chce Napieralski.

Politycy SLD nie chcą mówić, czy i kto poniesie odpowiedzialność za słaby wynik Magdaleny Ogórek. Sojusz odnotował w wyborach prezydenckich najniższy wynik w swojej historii.

Zawieszony w prawach członka SLD Grzegorz Napieralski domaga się zmian w Sojuszu. Według niego wynik Pawła Kukiza jest dowodem na to, że na polskiej scenie politycznej znajduje się przestrzeń na nowoczesną, racjonalną partię polityczną lub ruch polityczny. – Albo zbudujemy coś od nowa – nowy program, nowy język, nowi ludzie – albo nie będzie kto miał zgłaszać lewicowych ustaw w parlamencie. Ostrzegam przed tym – zaznaczył Napieralski. Dopytywany czy sam planuje założyć nowe ugrupowanie, odparł, że będzie rozmawiał „z koleżankami i kolegami”. – Nawoływałem, prosiłem rozmawiałem pół roku temu – dokonujmy zmian, że SLD nie ma szans w takiej formule wejść do parlamentu, co się potwierdziło w wyborach prezydenckich – przypominał. Dodał, że został za to zawieszony w prawach członka partii, natomiast obecnie jego kolegów, którzy mówią to samo, co on pół roku temu, nikt z partii nie wyrzuca. – I wierzę głęboko, że jeżeli Leszek Miller odejdzie – a w to głęboko wierzę – uda się to zrobić również z ludźmi z SLD. (…) Już nie ma miejsca w tym nowym otwarciu dla Millera – podkreślił Napieralski. W jego ocenie aby nowy ruch był wiarygodny, musi składać się z ludzi młodych i chętnych do pracy.

W reakcji na te słowa Gawkowski stwierdził, że konsolidacja na lewicy to otwarcie się na wszystkich i współpracę ze wszystkimi. – Jeśli na początku próbujemy kogoś wykluczać, to oznacza, że z góry skazujemy ten projekt na porażkę. SLD rozpoczyna rozmowy i nikogo z tych rozmów nie będzie wykluczać – podkreślił polityk Sojuszu.