Według Dudy prezydent powinien wskazywać drogę rozwoju
Podczas wizyty w Aleksandrowie Kujawskim Andrzej Duda przekonywał, że prezydent powinien bronić tradycyjnych wartości oraz służyć obywatelom. Ponadto skrytykował obowiązek szkolny sześciolatków oraz podwyższenie wieku emerytalnego.
– Nieważne jaką większością zostanie wybrany prezydent. Musi służyć obywatelom, państwu. Ma czuwać nad przestrzeganiem konstytucji. Musi starać się łączyć. Te podziały, które są, niszczą więzi społeczne. To, co nas łączy to biało-czerwona flaga, kultura. Prezydent powinien naszych tradycyjnych wartości bronić, walcząc o podtrzymanie wartości patriotycznych – mówił w Aleksandrowie Kujawskim kandydat PiS na prezydenta. – Rząd ma więcej kompetencji od prezydenta, ale to prezydent ma mieć wizję i wskazywać drogę rozwoju. Za nim stoi autorytet społeczeństwa. Powołam Narodową Radę Rozwoju po to, żeby z ekspertami pracowała nad strategiami rozwoju – zapowiedział. – Najwyższy czas zabrać się do naprawy naszego państwa i walczyć z inicjatywami drenującymi kieszenie Polaków! – stwierdził stanowczo Duda.
Kandydat PiS chce dotrzeć do różnych grup społecznych. Podczas spotkania krytykował obowiązek szkolny dla sześciolatków i podwyższenie wieku emerytalnego. – Ludzie chcą obniżenia wieku emerytalnego i ten wiek musi zostać obniżony – mówił Duda. – Nigdy nie będzie mojej zgody na prywatyzację lasów, zakusów na spółkę Lasy Państwowe. Prezydent powinien dbać o ostatnie polskie wielkie przedsiębiorstwa. To silny przemysł generuje innowacyjność. Dzisiaj konkurujemy niską płacą i musimy się z tej pułapki wyrwać. Musimy działać. Musimy chronić ostatnie perły w polskiej koronie: kopalnie, Anwil we Włocławku. Prezydent powinien powiedzieć „nie”, kiedy premier Kopacz podpisała zgodę o dekarbonizacji polskiego przemysłu. Mamy węgla na 200 lat. Powinniśmy unowocześniać nasz przemysł oparty na węglu, a nie odchodzić od niego. To jest absurd. O to należy walczyć w Europie – przekonywał kandydat PiS. – Niech władza nie mówi, że nie ma skąd wziąć pieniędzy i musi je wyciągać z kieszeni obywateli. Wydajność podatkowa to jest strata rzędu 50 miliardów rocznie, 100 miliardów jest legalnie wywożone za granicę przez zachodnie firmy i nikt nie próbuje tego w żaden sposób zahamować. To kwestia prowadzenia racjonalnej polityki gospodarczej – powiedział polityk PiS w Aleksandrowie Kujawskim.
– Jeżeli dziś jest szansa na zmianę, to ta zmiana powinna dotyczyć obozu władzy. Można zacząć naprawiać Polskę! – przekonywał Duda.