Marszałek wyraził nadzieję, że prezydentowi elektowi nie chodziło o to aby Sejm pracował tylko nad ustawami autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób nawiązał do apelu Andrzeja Dudy, żeby do czasu jego zaprzysiężenia większość parlamentarna wstrzymała się z uchwalaniem ustaw ustrojowych.

– Jeśli chodzi o apel prezydenta elekta, to muszę powiedzieć jestem trochę skonfundowany, bo z jednej strony ten apel, z drugiej zaś zapowiedź prezydenta elekta, że do Sejmu trafią jego projekty o zmianie systemu emerytalnego – co jest bardzo fundamentalną sprawą – i o radykalnym podniesieniu sumy wolnej od podatku. Czyli nad tymi ustawami mamy pracować, a nad innymi – jak rozumiem – mielibyśmy nie pracować? – mówił Radosław Sikorski podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość nie uważa, że już wygrało wybory parlamentarne – dodał.

Prezydent elekt w piątek w Wilanowie po odebraniu aktu wyboru na prezydenta RP zaapelował do premier Ewy Kopacz praz większości parlamentarnej, żeby do czasu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym. – Chciałem prosić, aby w tym okresie – w pewnym sensie przejściowym, kiedy z jednej strony jest nowo wybrany prezydent, którego czasem nazywa się prezydentem elektem i jest prezydent RP urzędujący – państwo (…) zachowali taką powagę w pracach parlamentarnych i w pracach rządu – mówił Duda.

Radosław Sikorski