W programie „Polityka przy kawie” wiceprezes PiS Beata Szydło wyraziła nadzieję, że Donald Tusk będzie bardziej aktywnie zabiegał o sprawy polskie, ponieważ na razie Polacy niespecjalnie odczuwają korzyści z tego, że sprawuje tak eksponowane stanowisko. Odniosła się także do skargi europosła PiS Ryszarda Legutki na Tuska za poparcie udzielone Komorowskiemu w czasie kampanii. W jej ocenie były premier nie zachował bezstronności.

Szef delegacji PiS w Parlamencie Europejskim, Ryszard Legutko złożył skargę do Europejskiej Rzecznik Praw Obywatelskich na szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Argumentuje, że Tusk nie miał prawa udzielić poparcia Komorowskiemu podczas kampanii wyborczej. – Jest to opinia i stanowisko profesora Legutki. Są to standardy UE – stwierdziła w „Polityce przy kawie” Beata Szydło. Jednocześnie przyznała, że słyszała o tej inicjatywie. – Z tego co czytałam wynika, iż podnosi, że przewodniczący Tusk nie zachował bezstronności, którą powinien był zachować – dodała.

Wiceprezes PiS bardzo krytycznie oceniła działalność Tuska w Brukseli. – Mam nadzieję, że Donald Tusk będzie bardziej aktywnie zabiegał o sprawy polskie, bo na razie Polacy niespecjalnie odczuwają korzyści z tego, że tak eksponowane stanowisko sprawuje Donald Tusk – mówiła. Posłanka PiS uchyliła się od odpowiedzi na pytanie czy Andrzej Duda jako prezydent mógłby wesprzeć Tuska, gdyby ten ubiegał się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. – To Donald Tusk powinien popierać sprawy polskie przedstawione przez rząd i prezydenta na arenie międzynarodowej – odparła Szydło. Przy czym zaznaczyła, że to nie jest zarzut, jednak sprawy polskie na forum UE nie są zbyt dobrze eksponowane. – Nie chcę wracać do problemów polskiego przemysłu, stoczni i rolnictwa. To są tematy, w których musi być jedność wszystkich stron politycznych – powiedziała Szydło.

PIS