Platforma blokuje stanowiska reprezentantom ludowców
Jak informuje „Rzeczpospolita” w Kancelarii Premiera od dwóch miesięcy znajdują się propozycje kandydatów na wiceministrów w kilku resortach zgłoszone przez prezesa PSL Janusza Piechocińskiego. Do tej pory nie zostały one rozpatrzone, co według gazety powoduje spory w koalicji.
Wakaty w rządzie powstały w grudniu zeszłego roku, po przeglądzie ministerstw przez premier. Wówczas ze swoimi stanowiskami pożegnało się czterech wiceministrów infrastruktury i rozwoju oraz dwóch wiceministrów zdrowia i podsekretarz stanu w resorcie sportu i turystyki. Część z odwołanych związana była z PSL– Pięć osób odwołano po to, by zrobili miejsce nowym. I co? I nic – powiedział jeden z ludowców. – Tych ludzi nie ma od grudnia. Jest czerwiec, a my wciąż nie mamy w tych miejscach swoich przedstawicieli – dodał. „Rzeczpospolita” informuje, że Ewa Kopacz nie przewiduje żadnych zmian w rządzie. Pojawia się pytanie dlaczego do tej pory nie uzupełniono wakatów? Według PSL przyczyną jest dobry wynik ludowców uzyskany w wyborach samorządowych, który zaniepokoił Platformę. – Wtedy PO uznała nas za największe zagrożenie. Po wyborach prezydenckich jesteśmy ich jedyną szansą. Platforma modli się, żebyśmy nie zerwali koalicji – stwierdził polityk PSL.