Andrzej Duda podczas spotkania z mediami polonijnymi w Londynie mówił, że nie zgadza się na to, żeby Europa, w tak zwanym systemie kwotowym, przysyłała do Polski imigrantów. Jednocześnie podkreślił, iż w tej sprawie popiera stanowisko rządu.

– Jeżeli już w ogóle można się na coś zgodzić, to tylko na to, że przyjęcie emigrantów będzie zależne od naszych możliwości i specyfiki w jakiej nasz kraj się znajduje. (…) My jesteśmy cały czas społeczeństwem żyjącym jednak na znacznie niższym poziomie, znacznie niższa jest stopa życiowa niż na zachodzie Europy. Ci, którzy do Europy przyjeżdżają właśnie jako uchodźcy czy też emigranci ekonomiczni, także sobie doskonale z tego zdają sprawę – zaznaczył prezydent.

Według niego aktualnie w naszym kraju jest relatywnie niewielu uchodźców i imigrantów. – Najwięcej jest ich z Ukrainy, mówi się, że w Polsce jest nawet milion ludzi z tego kraju i tego się nie zauważa. To nie jest jakoś bardzo dostrzegalne, choć podobno zależy w których miejscach. Ale są i nic się z tego tytułu wielkiego nie dzieje. Wiemy jaka tam jest sytuacja, jest zagrożenie wojenne na sporej części kraju i z pewnością część ludzi, bojąc się o swoje życie, przyjechała do Polski – powiedział Duda.

prezydent