Błaszczak dopuszcza możliwość wzrostu deficytu budżetowego
Polityk PiS w TVN24 mówił, że zaraz po pierwszym posiedzeniu Sejmu jego partia ostro bierze się do pracy. Wymieniał najważniejsze projekty ustaw zapewniając, że propozycja PiS jest zbilansowana, chociaż nie można wykluczyć czasowego wzrostu deficytu budżetowego.
Błaszczak mówił, że po tym jak odbędzie się pierwsze posiedzenie nowego parlamentu, jego partia niezwłocznie rusza z pracą w Sejmie. Według niego nie jest najważniejsza obsada stanowisk, ale – Najważniejsze jest to, co zrobimy (…). My postawiliśmy sobie cele i zadania. Mamy projekty ustaw przygotowane i niezwłocznie ruszmy z pracą w Sejmie – mówił polityk PiS. Błaszczak wśród najważniejszych projektów wskazał m.in. ustawę 500+, propozycję prezydenta powrotu do wieku emerytalnego, oraz projekt dotyczący narodowego programu zatrudnienia. Ale oprócz sfery wydatków PiS zależy na przeprowadzeniu projektów związanych ze stroną dochodową. Najważniejsze z nich to: wprowadzenie podatku od banków oraz sklepów wielkopowierzchniowych.
Błaszczak dopytywany, czy w związku z tymi planami nie zwiększy się deficyt budżetowy, odparł – Może być tak, że w pewnym okresie w ciągu kilku miesięcy być może ten deficyt będzie wyższy, ale nasza propozycja jest zbilansowana. Postaramy się, aby nasza propozycja spowodowała przede wszystkim rozwój gospodarczy, bo to jest najważniejsze, nowe miejsca pracy, pieniądze na inwestycje.