Według szefa PSL następcami Tuska mogą być Bieńkowska lub Sikorski. Wicepremier komentuje również sytuację Grzegorza Schetyny.

W roz­mo­wie z „Rzecz­po­spo­li­tą” wicepremier i mi­ni­ster go­spo­dar­ki powiedział, że premier ma w tym momencie dwoje potencjalnych następców, którymi są Elżbieta Bieńkowska i Radosław Sikorski – Jedno z nich może zostać w przyszłości szefem PO – stwierdził Piechociński. Jednocześnie zaznacza, że wszystko będzie zależało od decyzji oraz losów aktualnego szefa partii.  – Wyobrażam sobie sytuację, w której Donald Tusk po otrzymaniu zapewnień od – możliwej przecież po europejskich wyborach – wielkiej koalicji chadecko-socjaldemokratycznej w europarlamencie otrzyma propozycję np. objęcia funkcji wiceprzewodniczącego KE i nie powie nie – uzasadnia swoją opinię szef ludowców. Na pytanie czy Donald Tusk powinien pozbyć się Grzegorza Schetyny, odpowiedział – Błędem jest zapędzanie swojego rywala do rogu, gdzie nie ma innej szansy, tylko musi gryźć. W polityce trzeba otwierać drzwi tym, którzy nie chcą być z nami, a nie stawiać ich pod ścianą.

POPSL