Prezydent o ludobójstwie i odbieraniu godności podczas obchodów 73. rocznicy powstania w getcie warszawskim
Andrzej Duda podczas uroczystości upamiętniających 73. rocznicę powstania w getcie warszawskim mówił, że jest to dzień pamięci oraz hołdu bohaterom, którzy walczyli o wolność.
Prezydent podczas swojego wystąpienia zaznaczył, że – tu, gdzie teraz stoimy było warszawskie getto, w którym zamknięto ludzi, zwykłych polskich obywateli, którzy żyli na tej ziemi tu najczęściej się urodzili, mieszkali, byli zwykłą częścią wielkiej społeczności zamieszkującą II Rzeczpospolitą. (…) nagle na świecie zrodziła się ideologia, która postanowiła zepchnąć ich na margines tylko dlatego, że byli Żydami, a potem odebrać im życie, zniszczyć, zmiażdżyć ich jako naród, unicestwić. (…) To były ustawy norymberskie, w Niemczech po dojściu Hitlera do władzy, to była Noc kryształowa, Akcja T4. To było coś, co działo się w Europie jeszcze zanim rozpoczęła się wojna – przypomniał Duda. – ten proceder zwieńczony został wielkim, niewyobrażalnym ludobójstwem w okresie II wojny światowej – obozami zagłady, Holokaustem, planowym niszczeniem, unicestwianiem narodu. (…) W tym wszystkim dział się akt kolejnej podłości. W tym nie było tylko mordowanie, to nie było tylko ludobójstwo. To było odbieranie godności, to było upodlenie ludzi, zamknięcie ich za murami, głodzenie, oznakowanie, wszystko to najgorsze, co może uczynić człowiek drugiemu człowiekowi – stwierdził.
Prezydent przypomniał o bohaterskiej postawie Żydów, kiedy 19 kwietnia 1943 roku w Warszawie przystąpiono do ostatecznej likwidacji getta młodzi ludzie z Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego – Powiedzieli „ nie , nie będziemy umierali na kolanach, będziemy walczyli o życie, a jeżeli się nie uda, to poniesiemy godną śmierć.