Beata Szydło po posiedzeniu swojego gabinetu stwierdziła, że rząd podjął decyzje, które są, według niej, wyrazem poczucia odpowiedzialności za polskich obywateli. Głównymi tematami posiedzenia był przyszłoroczny budżet, podatek handlowy, płaca minimalna oraz waloryzacja rent i emerytur.

– Najważniejszym tematem dzisiejszego posiedzenia było przyjęcie założeń budżetowych i tych wszystkich wskaźników, które będą w przyszłorocznym budżecie decydowały o tym, jaka będzie waloryzacja rent i emerytur, jakie będzie najniższe wynagrodzenie, jakie będą wskaźniki budżetowe – poinformowała premier. – Rząd przyjął harmonogram postępowania, który będziemy konsekwentnie realizowali, by doprowadzić do godnych wynagrodzeń i emerytur – dodała.

Szefowa rządu mówiła, iż decyzja dotycząca  minimalnego wynagrodzenia jest wyrazem poczucia odpowiedzialności za polskich obywateli i społeczną sprawiedliwość. Według planów ma ono wynosić 2 tys. zł. – W Polsce jest sytuacja, w której rozwarstwienie następuje bardzo szybko, są grupy bardzo dobrze zarabiające, rośnie średnie wynagrodzenie, (…) ale jest ogromna ilość tych pracowników, którzy mają bardzo niskie wynagrodzenia, którzy za otrzymywane wynagrodzenia nie są w stanie utrzymać rodziny – uzasadniała Szydło wprowadzenie takiej stawki minimalnej za pracę.

Propozycje rządu zostaną teraz przedyskutowane w ramach Rady Dialogu Społecznego, gdzie swoje stanowisko przedstawią związki zawodowe oraz organizacje pracodawców.

Premier