Według przewidywań resortu finansów deficyt budżetowy będzie rekordowy
Plany ministerstwa finansów przewidują, że deficyt budżetu państwa na 2017 r. wyniesie niemal 60 mld zł, czyli o prawie 5 mld więcej niż w zeszłym roku budżetowym.
Pierwszy projekt ustawy budżetowej zakłada gigantyczną dziurę w planie finansowym państwa. 23 sierpnia zostanie on wstępnie omówiony przez Radę Ministrów.
„Rząd może jeszcze wprowadzić zmiany, jednak wyższy deficyt budżetowy oznaczałby ryzyko, że cały sektor instytucji rządowych i samorządowych zanotuje dziurę większą niż unijne limity”- powiedział anonimowo pracownik resoru finansów gazecie Puls Biznesu.
Gdyby uchwalenie ustawy było zagrożone, wówczas minister finansów zapewne ją znowelizuje. Paweł Szałamacha już wykonywał takie ruchy przesuwając część planowanych dochodów w tegorocznym budżecie, chociażby szukając finansowania programu 500+.
Kłopoty z utrzymaniem dyscypliny budżetowej nie dziwią, w związku z liczbą zaplanowanych wydatków. Wspomniane już świadczenia dla rodzin – nie tylko w ramach 500+ – wyniosą 22,5 mld zł w skali roku. Kolejny wydatek to podwyżki w budżetówce – koszt ok. 1,4 mld zł – oraz kilka miliardów na wzrost świadczeń emerytalno-rentowych. Zmniejszą się również wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – o ok. 2 mld zł – w związku z planowanym na październik obniżeniem wieku emerytalnego. A to tylko część obietnic PiS.
Partia rządząca zaplanowała przychód w wysokości około 10 mld zł z tytułu większej ściągalności podatków. Wzrosnąć mają także dochody z VAT-u, – którego stawki pozostaną bez zmian – o 11 proc., do kwoty 143 mld zł.