Piotr Zgorzelski w programie „Gość poranka” mówił, że ludowcy popierają dobre rozwiązania, a złe krytykują. Według niego proponowana reforma oświaty jest złym rozwiązaniem. Jednocześnie podkreślił, iż zmiany w systemie edukacji są potrzebne, ale nie takie jakie forsuje PiS.

– Partia wygrała wybory, partia proponuje – komentował działania PiS Zgorzelski. Dodał, że sam był zarówno nauczycielem jak i dyrektorem szkoły. – Sam wprowadzałem reformę Handkego, której dano czas na przygotowanie. PSL nie jest przeciwne reformowaniu oświaty, ale temu, co się teraz dzieje – stwierdził.

Zgorzelski przypomniał, że około 10 proc. gmin, do dziś nie spłaciło kredytów zaciągniętych na budowę gimnazjów. Według niego reforma oświaty nie została przedyskutowana, a wielu samorządowców chciałoby o niej porozmawiać.

– Dlaczego nie można było zwiększyć o rok liceum, nie burząc gimnazjum? – zastanawiał się  polityk PSL. Zwrócił również uwagę, że nowe podstawy programowe powinny być gotowe już pół roku temu, a nie teraz tworzone w pośpiechu. – Jestem za reformowaniem oświaty. Dobrze funkcjonujący system powinien ewoluować. Dziś inwestujemy w dzieciaka, który będzie za 10-15 lat człowiekiem pracującym na nowych technologiach. Nie cofajmy tych dzieci do podstawówek, tylko utrzymajmy gimnazja, poprawmy je i stwórzmy licea czteroletnie – apelował Zgorzelski.

PSL