PSL krytykuje zmiany, które chce wprowadzić PiS w wyborach samorządowych
Piotr Zgorzelski w „Salonie politycznym Trójki” komentując zmiany forsowane przez partie rządzącą w samorządach mówił, że PiS dewastuje coś, co było wizytówką Polski na świecie. Według niego wprowadzenie dwukadencyjności jest sprzeczne z konstytucją.
Prezes PiS zapowiedział kilka tygodni temu wprowadzenie zmian w ordynacji samorządowej. Wiele kontrowersji budzi pomysł ograniczenia do dwóch kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Niedawno w mediach pojawiły się informacje, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza także zlikwidować drugą turę wyborów na wójta, burmistrza i prezydenta miasta.
– To, co robi PiS z polskim samorządem, to typowa „orbanizacja” najbardziej trwałego fundamentu polskiej demokracji od 1989 roku – stwierdził w „Salonie politycznym Trójki” poseł PSL. – Obecnie dewastuje się coś, co było wizytówką Polski na świecie. To jest nasze największe osiągnięcie. Mówiąc o samorządach, nie myślimy o urzędach gminy, powiatu czy województwa. Samorząd to wspólnota. To mała ojczyzna ludzi, którzy jednoczą się wokół różnych spraw – podkreślił.
Według Zgorzelskiego temat wyborów samorządowych może zjednoczyć opozycję. Zwrócił także uwagę, iż ograniczenie kadencyjności na szczeblu lokalnym jest niezgodne z prawem. – Trzeba zwrócić uwagę, czy dwukadencyjność jest konstytucyjna. Otóż twierdzę, że nie. Dwukadencyjność jest zapisana w konstytucji i dotyczy tylko jednej osoby – prezydenta. (…) To jest burzenie najważniejszego fundamentu państwa, jakim jest samorządność, samostanowienie Polaków o sobie. Nie może jedna partia nakazywać Polakom, że mogą swojego ulubionego prezydenta, wójta, burmistrza mieć tylko przez dwie kadencje – mówił przedstawiciel ludowców.