PSL przeciwko zaostrzeniu kar dla posłów
Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do propozycji PiS zaostrzenia kar dla posłów powiedział, że od paragrafów ważniejszy jest autorytet marszałka Sejmu. Według niego, żadna kara tego nie zastąpi.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował, że w Sejmie odbędzie się spotkanie szefów klubów parlamentarnych dotyczące zmian w Regulaminie Sejmu, w którym przewidziano zaostrzenie kar wobec posłów.
– Od paragrafów ważniejszy jest autorytet marszałka. Jeśli marszałek będzie miał autorytet, taki jak miał Józef Zych, to naprawdę nie będzie żadnego problemu z prowadzeniem obrad – stwierdził szef ludowców.
Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że nie ma potrzeby zaostrzania kar dla posłów, ponieważ marszałek Sejmu posiada obecnie wystarczające instrumenty aby ich dyscyplinować. Według polityków PSL ważniejsze są dobre zwyczaje i obyczaje niż największe kary.
– Żaden paragraf tego nie zastąpi, żadna kara. Jak ktoś nie chce budować dobrej atmosfery do prowadzenia obrad, to po prostu zmiana regulaminu na nic się zda – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Zwrócił także uwagę, że nie można blokować swobody wypowiedzi posłów oraz utrudniać prowadzenie normalnej debaty. – Nie zawsze będą się podobały PiS te słowa, które mówimy. Niech ich jednak wysłuchają z pokorą, nic się nikomu nie stanie – stwierdził szef ludowców.