Nowoczesna chce uregulować kwestię inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców gmin i powiatów
Marek Sowa podczas pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy wprowadzającego zmiany w ustawie o samorządzie gminnym przekonywał, że doprecyzowanie regulacji dotyczących inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców gmin i powiatów pozwoli wprowadzić kolejny, bezpośredni instrument wpływania na działalność władz lokalnych.
– Obywatelska inicjatywa uchwałodawcza daje mieszkańcom gmin, powiatów i samorządowych województw ważne narzędzie współuczestniczenia w codziennym życiu naszych lokalnych i regionalnych wspólnot. Wprawdzie obecnie nie ma przeszkód prawnych, by to zagadnienie było regulowane w statutach poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, ale niestety samorządy zbyt często nie korzystają z takiej możliwości – mówił w Sejmie przedstawiciel Nowoczesnej.
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami mieszkańcy poszczególnych jednostek mogą podejmować decyzje w głosowaniu powszechnym, np. w wyborach lub też w referendum, lub za pośrednictwem organów gminy, powiatu czy województwa, jednakże nie mają prawa do bezpośredniego sporządzania i wnoszenia projektów uchwał oraz brania udziału w procesie uchwałodawczym. Dzięki obywatelskiej inicjatywie uchwałodawczej mieszkańcy gmin, powiatów oraz województw zyskają kolejny, tym razem bezpośredni instrument wpływania na działalność lokalnej władzy, na rozstrzyganie istotnych problemów lokalnych wspólnot – argumentował Sowa.
– Dla poszczególnych gmin szukaliśmy takiego rozwiązania, które byłoby uniwersalne. Muszę państwu powiedzieć, że tam, gdzie dzisiaj obowiązuje obywatelska inicjatywa uchwałodawcza, mamy skrajnie różne przypadki. Na przykład w Toruniu, który bodajże już w 1991 r. wprowadził taką inicjatywę, do statutu wpisano, że wystarczy zebranie 150 podpisów, ale mamy też 6 tys., 4 tys. i 15 tys., więc czasem jest to po prostu niezwykle mocno wyśrubowane. W związku z powyższym trudno, sugerując się tą liczbą podpisów, znaleźć takie rozwiązanie, które byłoby w pełni akceptowalne. Myślę, że to będzie również przedmiotem naszej pracy w komisjach sejmowych, ale według naszej propozycji w gminach do 5 tys. mieszkańców pod taką inicjatywą powinno się podpisać 100 mieszkańców mających prawa wyborcze, w gminach do 20 tys. – 200 mieszkańców, w gminach powyżej 20 tys. – 300 mieszkańców – przedstawiał szczegóły propozycji poseł Nowoczesnej. – W kolejnym rozdziale, który dokonuje zmiany w ustawie o samorządzie powiatowym, proponujemy, aby ta liczba podpisów pod inicjatywą uchwałodawczą wynosiła 500 osób. To samo dotyczy miast na prawach powiatu. Wreszcie w przypadku województw i stolic regionów, tj. 18 miast, które mają taki status, proponujemy, aby ta liczba podpisów pod taką inicjatywą wynosiła 1 tys. Tak jak powiedziałem, jeśli będzie to budziło emocje, jestem głęboko przekonany, że w trakcie dalszych prac w komisjach sejmowych znajdzie się takie rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla wszystkich tutaj – dodał.
– Proponowane rozwiązania nie generują żadnych dodatkowych kosztów, to warto podkreślić, nie ograniczają kompetencji rad gmin, powiatów czy sejmików województw, które to w dalszym ciągu będą podejmowały decyzję, czy przedstawiona inicjatywa zasługuje na przyjęcie i realizację. De facto poszerza to krąg podmiotów, które są uprawnione do zgłaszania projektów uchwał pod obrady stosownych organów. Mam nadzieję, że projekt tej ustawy zwiększający uprawnienia obywateli zyska akceptację wszystkich klubów i kół poselskich reprezentowanych w Sejmie – stwierdził Sowa.