Na partyjnej konwencji w Przysusze koło Radomia, Kaczyński oskarżał rządzących o ignorowanie sytuacji prowincji i postulował równe prawa dla wszystkich Polaków.

Prezes PiS motywował do walki wyborczej swoich partyjnych kolegów. Przypomniał o zbliżających się wyborach europejskich, samorządowych oraz parlamentarnych. W 2013r. PiS odwiedzało wszystkie powiaty. Jarosław Kaczyński przejechał około 50 tysięcy kilometrów i odbył ponad 300 spotkań. W bieżącym roku partia odwiedzi byłe miasta wojewódzkie. – Po spotkaniach w całej Polsce jesteśmy silniejsi – stwierdził Kaczyński. Zarzucał obecnie rządzącym brak zainteresowania mniejszymi miejscowościami. – Czy władza, ta dzisiejsza władza to widzi? Czy to widać z gabinetów, zza szyb limuzyn, zza butelek znakomitych win i koniaków, czy to widać zza dymu cygar? Nie proszę państwa, tego stamtąd nie widać. Ta Polska z punktu widzenia dzisiaj rządzących jest non est – powiedział szef PiS. – Chodzi o taki kształt naszego życia społecznego, który ma spowodować, że wszyscy Polacy – podkreślam wszyscy Polacy – będą mieli, bo tu niestety trzeba użyć czasu przyszłego, równe prawa. I to nie tylko te prawa skądinąd bardzo ważne, które są zapisane w konstytucji, które są zapisane w ustawach, chodzi także, o te prawa realne – mówił Kaczyński. Jednocześnie zaznaczył, że miejsce urodzenia nie powinno mieć znaczenia. – W jakiej grupie społecznej, w jakim regionie, w jakiej miejscowości, w mieście czy na wsi, w dużym mieście, czy w małym mieście. Równe prawa, równe szanse, to jest kwestia niesłychanie ważna, podstawowa, fundamentalna – stwierdził stanowczo. Kaczyński zaznaczył, że ma na myśli cały naród. – Nasze bogactwo to są przede wszystkim ludzie, to w ludziach jest to, co może zapewnić nam przyszłość. I wszelkie bariery rozwoju, tego indywidualnego, ale także grupowego rozwoju, godzą zarówno w jednostki, jak i w małe grupy społeczne, grupy lokalne, grupy szersze regionalne i wreszcie godzą w nasz naród jako całość, godzą w naszą przyszłość – mówił Jarosław Kaczyński. Podkreślał też, że równość społeczna znajduje się w centrum programu jego partii.

PIS