PSL wycofał wniosek o odwołanie ministra rolnictwa
Podczas ostatniego posiedzenia Sejm miał debatować nad wnioskiem ludowców o wyrażeniu wotum nieufności wobec ministra Jurgiela, jednak ze względu na atmosferę panująca w parlamencie PSL zrezygnował z rozpatrywania wniosku w trakcie tych obrad.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu emocji na Sali nie brakowało, burzliwa wymiana zdań, wyrzucenie posła z sali i przepychanki, to nie są odpowiednie warunki do przeprowadzenia merytorycznej debaty na temat odwołania ministra rolnictwa i rozwoju wsi – zdecydowali ludowcy. Fakt, że klub PSL wycofał wniosek o odwołanie Jurgiela nie oznacza, iż minister może spać spokojnie, ludowcy już zapowiedzieli złożenie nowego w najbliższych dniach.
– Polscy rolnicy oczekują tej debaty, polscy rolnicy chcą wysłuchać informacji pana ministra, pani premier, a przede wszystkim chcą wysłuchać informacji ze strony wnioskodawców. Nie da się rozmawiać o rolnictwie w takiej atmosferze – argumentował poseł ludowców Mirosław Maliszewski, który miał uzasadniać wniosek PSL o wotum nieufności dla ministra Jurgiela.
– Złożyliśmy poważny wniosek o odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi – najgorszego ministra w historii III RP. W imieniu mieszkańców polskiej wsi, polskich rolników, doświadczonych, wyzyskanych i oszukanych przez podniesienie wieku emerytalnego, przez wprowadzenie GMO do Polski, przez zakaz sprzedaży ziemi. Nie ma jednak warunków, aby dzisiaj normalnie nad tym wnioskiem pracować – tłumaczył Władysław Kosiniak-Kamysz. – Nie zmieniamy oceny ministra i jego błędnych działań. Nie zapominamy o jego błędnych działaniach, jego bezradności i bezczynności – dodał prezes PSL.