Polemika Kancelarii Sejmu z oświadczeniem dziekana Wydziału Prawa i Administracji UJ prof. Jerzego Pisulińskiego

25
lipiec
2017

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

24 lipca 2017 r. portal dziennik.pl opublikował tekst dziekana Wydziału Prawa i Administracji UJ prof. Jerzego Pisulińskiego, zatytułowany: „Rację ma DGP, Marszałkowie Sejmu i Senatu się mylą”. Niestety uważna lektura tego oświadczenia nie umożliwia czytelnikowi uzyskania odpowiedzi, w czym Marszałkowie Sejmu i Senatu według Autora tekstu się mylą.

Marszałek Sejmu opublikował informację: „W wyniku przyjętych przez Sejm poprawek do ustawy o Sądzie Najwyższym musiała nastąpić zmiana numeracji jednostek redakcyjnych (artykuły i paragrafy). W przypadku nowych ustaw, nie nowelizacji, taka zmiana wynika z zasad prawidłowej legislacji. Elementarz legislatora”.  Informacja ta nie tylko nie została przywołana w tekście, ale i nie przeciwwstawiono jej żadnego merytorycznego argumentu.

Prof. Pisuliński zechciał wygłosić pogląd, że rozporządzenie Rady Ministrów z 2002 r. w sprawie Zasad techniki prawodawczej ma zastosowanie tylko do prac legislacyjnych prowadzonych przez rząd, bowiem zostało wydane na podstawie ustawy o Radzie Ministrów, która nie reguluje postępowania z projektami ustaw procedowanymi przez Sejm.

Kancelaria Sejmu zauważa, że zasady prawidłowej legislacji są wywodzone wprost z art. 2 Konstytucji, który wiąże wszystkie podmioty, w tym rzecz jasna Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i Kancelarię Sejmu. Zasady techniki prawodawczej nie są co prawda formalnie wiążące, ale ich wartość dla jakości stanowionego prawa była wielokrotnie podkreślana zarówno w doktrynie prawa jak i w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Służby prawne Kancelarii Sejmu od wielu lat stosują je w praktyce legislacyjnej i jest to zjawisko pozytywne.

W drodze polemiki Kancelaria Sejmu zauważa, że brak możliwości zmian w zakresie numeracji poszczególnych jednostek redakcyjnych mógłby doprowadzić np. do sytuacji, w której taki sam numer miałyby dwa przepisy o zupełnie innej treści. Stałoby się tak np. wówczas, gdy w trakcie drugiego czytania dwa kluby zgłosiły propozycję dodania po art. 87 artykułu 87a o różnych brzmieniach. Podążając za tokiem rozumowania zaprezentowanym w artykule należałoby po art. 87 umieścić dwa artykuły 87a o różnych brzmieniach a następnie art. 88. W praktyce legislacyjnej te przepisy stają się kolejno artykułami 87, 88 (pierwszy z dodanych „art. 87a”), 89 (drugi z dodanych „art. 87a”) i art. 90 („dawny” art. 88).