Reformę wprowadzamy po to, aby sprostać wyzwaniom współczesności. By polska szkoła była ambitna, otwarta i nowoczesna, ale też czerpała z tradycji i kultury polskiego narodu – powiedziała Beata Szydło podczas ogólnopolskiej inauguracji roku szkolnego 2017/2018 w Dobrzechowie w województwie podkarpackim.

 – Skończyły się wakacje. Wracacie do szkolnej ławy. Znajdujecie się w innej szkole niż ta, którą żegnaliście w czerwcu. Dzisiaj rozpoczynamy nowy rok szkolny i reformę oświaty – mówiła premier.  – Zreformowana szkoła ma być otwarta na uczniów, rodziców i nauczycieli, nowoczesna, ale też czerpiąca pełnymi garściami z polskiej i europejskiej tradycji i kultury. Ma łączyć i budować wspólnotę. Tę małą – szkolną, tę większą – lokalną, i wreszcie naszą wspólnotę, która za cel stawia sobie przede wszystkim dobrą przyszłość swojej ojczyzny – podkreśliła szefowa rządu

 – Naszym największym kapitałem są młodzież i dzieci, a naszym obowiązkiem jest inwestować w nie jak najlepiej i dbać o to, żeby żadnego talentu nie zmarnować. Nie ma nic cenniejszego niż młode pokolenie, które będzie budowało naszą przyszłość – powiedziała Szydło.

Premier mówiła także, że polscy nauczyciele powinni godnie zarabiać.  – Jest to zawód zaufania publicznego i jako taki powinien być doceniany również poprzez to, że jest dobrze wynagradzany – powiedziała. Prezes Rady Ministrów zapowiedziała podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, w ciągu 3 lat mają one wzrosnąć o 15%. Pierwsza podwyżka o 5% będzie przyznana 1-szego kwietnia, druga 1-szego stycznia 2019 roku, a kolejna – 1-szego stycznia 2020 roku.

 – Życzę, abyście za wiele lat, już jako dorośli ludzie, wracali do tego miejsca i wspominali te czasy. Abyście utrzymywali kontakty i przyjaźnie, bo to jest wielka wartość – powiedziała premier do uczniów.

Premier