Według PSL w sądach powinno nastąpić autentycznie przyspieszenie procedur
Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do zaproponowanych przez prezydenta ustaw reformujących sądownictwo powiedział, że zmiany są potrzebne, ale powinny się one zacząć od sądów rejonowych, poprzez apelacyjne aż do Sądu Najwyższego, a nie tylko skupiać się na samej górze i wymianie kadr.
Prezes PSL komentując na antenie radiowej Jedynki prezydenckie projekty dotyczące sadownictwa, stwierdził: – Liczyliśmy na prezydenta, miał dwa miesiące na przygotowanie zmian, które w autentyczny sposób pomagają naszym rodakom. Do polskich sądów wpływa rocznie 11 milionów spraw, najwięcej do sądów rejonowych, bo tam najczęściej udają się nasi rodacy, nie do Sądu Najwyższego – powiedział szef ludowców.
– Reforma sądownictwa jest w Polsce potrzebna, ale przez sądy rejonowe, apelacyjne aż do Sądu Najwyższego, a nie tylko wierzchołek góry lodowej, bo tak to dzisiaj wygląda, i nie wymiana kadrowa, a autentycznie przyspieszenie procedur jest potrzebne. Oddzielenie spraw prostych, które można rozstrzygnąć w ciągu 24 lub 48 godzin od skomplikowanych. Czym innym jest kradzież puszki piwa, czym innym upadek stoczni. Nie powinny być te same mechanizmy uruchamiane przy jednym i przy drugim – mówił Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL odniósł się także do propozycji wprowadzenia ławników. – Bardzo dużo się mówi o obecności ławników. Jeżeli by byli ławnicy na poziomie rejonów, to ta kontrola społeczna, o której mówił pan prezydent, funkcjonowałaby. Z tą filozofią się zgadzam, ale na poziomie rejonu – podkreślił.