Premier chce żeby lekarze przerwali protest, dopiero wówczas będą mogli pracować w zespole, który się zajmie ich postulatami
Po spotkaniu z lekarzami Beata Szydło poinformowała, że złożyła protestującym rezydentom propozycję powołania wspólnego zespołu do prac nad ich postulatami. Rezydenci mają czas na decyzję do czwartku, na razie wznowili protest głodowy.
Wczoraj szefowa rządu spotkała się z protestującymi lekarzami w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, w rozmowach uczestniczył także minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
– Ja dotrzymałam słowa. (…) Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy kilka godzin. Padły konkretne propozycje ze strony rządowej. (…) Moja oferta polega na tym, że powołujemy wspólny zespół z udziałem przedstawicieli środowiska rezydentów, przedstawicieli środowisk innych zawodów medycznych i przedstawicieli rządu – powiedziała premier na konferencji po spotkaniu. – Dla mnie jest jednoznaczna informacja: przerywają protest, rozpoczynamy pracę zespołu, najpóźniej 15 grudnia kończą się prace dotyczące zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, zwiększenia wynagrodzeń – dodała.
Szydło podkreśliła, że – Nigdy się nie zdarzyło do tej pory żeby przedstawiciel jakiegokolwiek zawodu został zaproszony przez rząd do wypracowania kierunkowych rozwiązań i bardzo konkretnych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń, dotyczących wzrostu nakładu środków, które będą przeznaczone akurat na tę dziedzinę. Jednocześnie przyznała, że jest pełna podziwu dla lekarzy rezydentów za – myślenie o kondycji służby zdrowia. To pokazuje, że z troską pochylają się nad tą dziedziną, w której przyszło im pracować, którą wybrali i chcą żeby się rozwijała. Za to należy się im duży ukłon, są odpowiedzialni powinni zatem usiąść do stołu i pracować – stwierdziła.