Przewodniczący PKW krytycznie o zmianach w Kodeksie wyborczym
Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński zapowiedział w RMF FM, że będzie chciał przedstawić posłom stanowisko Komisji podczas pierwszego czytania projektu zmian w Kodeksie wyborczym w Sejmie. Dodał, że nikt nie rozmawiał z Państwową Komisją Wyborczą ani z Krajowym Biurem Wyborczym o planowanych zmianach, nie skierowano również do PKW tego projektu po jego wniesieniu do Sejmu z prośbą o opinię.
Przewodniczący PKW zaznaczył w RMF FM, że PKW i KBW nie odbierają ustawodawcy prawa do zmiany kodeksu wyborczego, w taki sposób, w jaki uważa za stosowne. – Ustawodawca ma prawo system wyborczy modyfikować i zmieniać. Ale chodzi o to, żeby to było zrobione w taki sposób, żeby dawało nam szanse na przeprowadzenie wyborów, bo odnieśliśmy wrażenie, że są to przepisy ułożone na zasadzie, jak ktoś sobie wyobraża, jak one powinny wyglądać, ale zupełnie inna jest praktyka – mówił. Hermeliński zwrócił uwagę, że PKW musi mieć pewność, iż proponowane zmiany dadzą się zrealizować podczas planowanych na jesień przyszłego roku wyborów samorządowych.
Sędzia mówił także, że projektowane przepisy to istotna zmiana jakościowa, jeśli chodzi o strukturę organów wyborczych i terminy, jakie są przewidziane na czynności nowych komisarzy. – Liczymy na to, że ustawodawca w trakcie procesu legislacyjnego będzie te przepisy jeszcze zmieniał i poprawiał tak, aby można było je zastosować bez narażenia się na destabilizację całego procesu wyborczego – powiedział Hermeliński. W tym kontekście wymienił problemem z powołaniem nowych 396 komisarzy wyborczych w ciągu 60 dni. – Nie wiem, jak będzie wyglądała rekrutacja, chcielibyśmy spotkać się z każdym kandydatem, bo nie możemy w ciemno, z łapanki brać ludzi, których jedynym kryterium jest wykształcenie prawnicze – stwierdził. Hermeliński wyjaśnił, że aktualnie kandydaci na komisarzy są sędziami, co gwarantuje ich apolityczność, a dodatkowo przed powołaniem PKW spotyka się z takim kandydatem, aby poznać jego kompetencje i wiedzę.
Sędzia zwrócił także uwagę, że planowany w projekcie Kodeksu wyborczego podział Polski na okręgi w ciągu 3 miesięcy i na obwody głosowania w ciągu miesiąca jest nierealny. Zaznaczył przy tym, że dokonywać go będą nowi komisarze, bez odpowiedniej wiedzy i przygotowania.
Hermeliński odniósł się również do zmian w PKW, która ma stać się hybrydą łączącą sędziów i osoby powoływane przez Sejm, które będą miały konotacje polityczne. – Wiem, że sędziowie nie są teraz cenieni, ale ustawodawca przed laty ocenił, że będą oni najlepsi do przeprowadzania wyborów, bo są apolityczni i niezawiśli. Szkoda, że od tego się odchodzi – stwierdził.
Przewodniczący PKW przypomniał, że organizacja wyborów w oparciu o nowe przepisy kosztowałaby dwukrotnie więcej, niż planowano. W budżecie na przyszły rok na organizację wyborów samorządowych przewidziano 307 milionów złotych, natomiast z szacunków Krajowego Biura Wyborczego wynika, że na wybory trzeba by dodatkowo wydać około 327 milionów złotych.