PSL chce wysłuchania publicznego dotyczącego zmian w Kodeksie wyborczym
Ludowcy zapowiedzieli złożenie wniosku o wysłuchanie publiczne w sprawie proponowanych przez PiS zmian w Kodeksie wyborczym. Jednocześnie zwrócili uwagę na brak konsultacji w tej sprawie. Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się także do publikacji jednego z portali internetowych, który przedstawił, jak może wyglądać mapa wyborcza Małopolski podzielona na nowe okręgi.
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Nadzwyczajnej, która będzie pracować nad zmianami w Kodeksie wyborczym Polskie Stronnictwo Ludowe złoży wniosek o wysłuchanie publiczne. – – Jeżeli tak często słyszymy z ust pani premier, że „słuchamy Polaków i z nimi rozmawiamy”, to w tej sprawie nikt nie słuchał samorządowców, nikt się nie pytał ich o zdanie, nie było żadnych konsultacji – mówił podczas konferencji w Krakowie Władysław Kosiniak-Kamysz. – Będziemy wnioskować o powoływanie ekspertów, o analizy, będziemy chcieli, żeby wnioskodawcy odnieśli się do głosu Państwowej Komisji Wyborczej – dodał.
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego odnosząc się do publikacji jednego z portali internetowych, który przedstawił, jak może wyglądać mapa wyborcza Małopolski podzielona na nowe okręgi stwierdził – Powstaje pytanie i oczekujemy natychmiastowej odpowiedzi od posłów PiS: czy okręgi wyborcze były narysowane przed napisaniem ustawy i czy pod te okręgi została napisana ustawa? Według lidera ludowców, jeśli okręgi już są rozrysowane i komisarze wyborczy mają je tylko dostać, to jest skandal. – Ustawa nie jest jeszcze przyjęta, a już pojawiają się doniesienia w mediach o podziale, w tym przypadku Małopolski, na poszczególne okręgi. Chcielibyśmy się dowiedzieć, czy w ten sposób ma wyglądać nowa rzeczywistość polityczna Małopolski? – pytał.
Kosiniak-Kamysz powiedział również że Polskie Stronnictwo Ludowe prowadzi i będzie prowadzić konsultacje w całej Polsce z samorządowcami. – Jest bardzo wiele pytań, a wciąż brak odpowiedzi. Chcemy, żeby na ten temat odbyła się poważna debata w Polsce, a nie tylko dociskanie i przepychanie na siłę tych ustaw – mówił.