Według PSL, forsowana przez PiS ordynacja wyborcza jest szkodliwa dla Polski
Kosiniak – Kamysz krytycznie ocenia proponowaną przez PiS, nową ordynację wyborczą. Wśród mankamentów wymienił likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych oraz wprowadzenie, działającej wstecz, zasady dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Lider ludowców przypomniał, że – PSL nigdy nie było wielkim orędownikiem JOW-ów, ale zostały wprowadzone i sprawdziły się szczególnie w małych gminach. Dzięki temu dzisiaj każde sołectwo może mieć swojego reprezentanta w radzie. To jest dobrodziejstwo, które szczególnie dotyczy gmin wiejskich, gdzie, zanim wprowadzono JOW-y zdarzały się takie sytuacje, że z największej miejscowości pochodzili wszyscy radni, bo tak się rozkładały głosy i nikt z małego sołectwa nie miał szansy – mówił Kosiniak-Kamysz.
Kolejna sprawa dotyczy ewentualnego wprowadzenia, działającej wstecz, zasady dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. – Gdyby zasada dwukadencyjności nie działała wstecz, to pewnie byłoby mniej tych wątpliwości, ale wciąż jest wątpliwość dotycząca niekonstytucyjności wprowadzenia takiego rozwiązania. (…) Dzisiaj, zgodnie z prawem, w wyborach nie może startować skazany prawomocnym wyrokiem i kłamca lustracyjny. Tak więc zrównywanie wieloletnich gospodarzy miast na równi z takimi ludźmi i pozbywanie ich prawa ubiegania się o mandat jest złe. To jest nie w porządku wobec tych, którzy przez wiele lat budują swoje małe ojczyzny, a suwerenowi odbiera się prawo do decydowania, kto ma kierować dana gminą – stwierdził prezes PSL.