Siemoniak negatywnie ocenia postawę ministra zdrowia
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej powiedział na antenie radiowej Jedynki, że minister zdrowia albo premier powinni zapoznać się osobiście z sytuacją w zamykanych szpitalach i zamiast obiecywać poprawę sytuacji za 6 lat podjąć teraz niezbędne działania.
W Sejmie na nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Zdrowia posłowie zajmą się sprawą skali i skutków wypowiedzianych klauzul opt-out przez lekarzy rezydentów. Udział w posiedzeniu komisji zapowiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
– Służba zdrowia jest tematem numer jeden po nowym roku. Dzieje się źle i widać to gołym okiem. Widzimy kolejki i odchodzących lekarzy. Rząd i minister zdrowia nic nie robią w tej kwestii. Konstanty Radziwiłł arogancko mówi, że to polityczny bunt. To katastrofalna postawa rodem z PRL-u, na pewno będziemy rozmawiać o tym z PSL – zapowiedział gość Jedynki. Według Tomasza Siemoniaka, istotne jest jak szef resortu zdrowia zachowuje się podczas kryzysu. – Ja rozumiem, że jest faworytem w kontekście rekonstrukcji i nie ma motywacji do walki, ale póki co, jako członek rządu powinien być aktywny. To fatalny minister, który skomplikował sytuację i życie wielu pacjentów. Niech Konstanty Radziwiłł albo premier Morawiecki pojadą do zamykanych szpitali, skąd dzieci są wywożone do innych i powiedzą tam, że mają plan, że za 6 lat będzie lepiej – powiedział polityk PO.