Rzepa krytycznie o nowelizacji prawa wodnego
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przygotowuje nowelizację prawa wodnego i przepisów dotyczących żeglugi śródlądowej. Według wicemarszałka województwa zachodniopomorskiego, to niepotrzebna centralizacja.
MGMiŻŚ przekonuje, że nowelizacja dostosowuje przepisy do sytuacji, w której nadzór nad wszystkimi wodami trafił do jednego resortu. Wśród nowych zadań ministerstwa znalazła się między innymi ochrona przed powodzią oraz suszą.
Jarosław Rzepa z PSL komentując sprawę na antenie radiowej Jedynki powiedział, że, nowelizacja będzie prowadziła do szkodliwej centralizacji, która praktycznie do zera ograniczy kompetencje samorządów. – Z poziomu Warszawy nie wszystkie problemy i priorytety będą widziane – argumentował wicemarszałek. Według niego, odbije się to przede wszystkim na problemach mieszkańców wsi i gmin.
Samorządowiec wskazywał, że pomimo obowiązku wdrożenia unijnej ramowej dyrektywy wodnej, nie ma konieczności tak daleko posuniętej centralizacji. – W regionach wydarzyło się dużo inwestycji przeciwpowodziowych. Przy dwukrotnie większej ilości opadów nie mieliśmy żadnej sytuacji powodziowej – poza jednym zdarzeniem w Darłowie – z którą byśmy sobie nie poradzili. To jest właśnie efekt inwestycji po 2007 roku. Te inwestycje doskonale zadziałały – mówił wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego. – Scentralizowanie gospodarki wodnej spowoduje spowolnienie i zamieszanie w inwestycjach na poziomie gmin – przestrzegał Rzepa.