Premier chce debaty tylko z prezesem PiS
Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa – Błońska powiedziała, że Donald Tusk jest gotowy do debaty z Jarosławem Kaczyńskim w formule „jeden na jeden”.
– Debata polega na tym, że dwóch polityków ze sobą rozmawia, wymienia poglądy, do tego są potrzebne dwie osoby, mówimy o debatach politycznych, do takich przyzwyczailiśmy się w kampaniach wyborczych. Debata jeden na jeden na dowolny temat, tak – mówiła rzeczka rządu w radiowej Trójce. Na pytanie o propozycję PiS, które proponuje udział ekspertów w takim spotkaniu, stwierdziła – Na taką debatę powinni iść specjaliści i rozmawiać. (…) Debata to jest jeden na jeden, dwóch panów siada i rozmawia – zaznaczyła. – Jeżeli prezes Kaczyński przygotował swój program i jest do niego absolutnie przekonany, to powinien w takiej rozmowie tego programu bronić i pokazywać, gdzie są pieniądze – argumentowała Kidawa – Błońska. Natomiast rzecznik PiS Adam Hofman w RMF FM mówił, że prezes Jarosław Kaczyński jest gotowy na debatę z Donaldem Tuskiem. Dopytywany o niechęć prezesa PiS do spotkania „jeden na jeden”, odparł – Polski już nie stać na kolejne show o pietruszce. (…) Jeśli dojdzie do debaty na poziomie merytorycznym, czyli eksperci, konkretna sprawa – zdrowie, konkretny termin, to wtedy taka debata ma sens. (…) Ciekawy jest wstręt Tuska do ekspertów, taka obawa do ekspertów, profesorów jest wręcz chorobliwa – zauważył Hofman.