„Zginęliście, bo pamiętaliście o Tych, którzy zginęli. My jesteśmy tu dziś – bo pamiętamy o Was. Niech pomnik, który stawiamy, wyrośnie ponad nami i sprawi, by pamięć o Was wrosła we wszystkie polskie serca. Na zawsze!” – tak Marszałek Sejmu skomentował odsłonięcie Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W inauguracji wzięli udział najwyżsi rangą urzędnicy państwowi – z prezydentem Andrzejem Dudą, Marszałkami Sejmu i Senatu oraz Premierem na czele – rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, przedstawiciele Prezydium Sejmu, parlamentarzyści i goście z całego kraju.

– Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej jest nasz wspólny, wierzę, że będzie jednoczył niezależnie od poglądów, barw politycznych, bo on jest wszystkich i dla wszystkich – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości. Z kolei Jarosław Kaczyński podkreślił, że jest to pomnik pamięci i godności. – Spójrzmy na napis na tym pomniku. Tam jest 96 nazwisk. Bez żadnych tytułów, bez funkcji, po prostu 96 osób. Polek i Polaków, którzy wspólnie wybrali się do Katynia właśnie po to, by podtrzymać pamięć i to już jest wystarczającym powodem, żeby ten pomnik tutaj stanął – powiedział prezes PiS.

Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego odsłonięto także kamień w miejscu, w którym powstanie pomnik upamiętniający prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Zrobił dla Polski rzeczy wielkie. Polska dzisiaj jest coraz bezpieczniejsza, bo realizujemy to, o czym on mówił, a czego nie zdążył zrobić, to co nam zostawił w testamencie – podkreślił Andrzej Duda.

Wcześniej, w godzinach porannych i południowych, obchody 8. rocznicy tragedii odbywały się m.in. w Sejmie, przed Pałacem Prezydenckim, w Świątyni Opatrzności Bożej i na Powązkach. Chwilę po siódmej marszałkowie Sejmu i Senatu wspólnie złożyli wieńce przed tablicami w Parlamencie: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu III kadencji Macieja Płażyńskiego oraz posłów i senatorów, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r. – W 2010 r. mieliśmy nadzieję, że z tej powszechnej narodowej żałoby wyłoni się wspólnota polityczna, ale były to marzenia, które się nie urzeczywistniły. Wielkie wołanie o wspólnotę, o poczucie godności chronionej przez państwo zostały zastąpione przez walkę o prawdę – ocenił Marek Kuchciński, któremu we wszystkich uroczystościach rocznicowych towarzyszyli wicemarszałkowie Izby – Beata Mazurek i Ryszard Terlecki oraz Szef Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.

Oficjalna reprezentacja Sejmu wzięła udział także w Mszy w intencji ofiar katastrofy w Kościele Seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu. Po nabożeństwie odbył się przed Pałacem Prezydenckim Apel Pamięci. Później, w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie w Panteonie Wielkich Polaków, Marszałek Sejmu złożył wieńce i oddał hołd kolejnym uczestnikom tragicznego lotu sprzed ośmiu lat: prezydentowi Ryszardowi Kaczorowskiemu, ks. Zdzisławowi Królowi, ks. Andrzejowi Kwaśnikowi i ks. Józefowi Jońcowi. Następnie Marek Kuchciński złożył kwiaty i zapalił znicze na grobach oraz pod pomnikiem na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

W tym samym miejscu Sejm reprezentowała także wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. Wspólną modlitwę poprowadzili biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, przedstawiciel ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego ks. Tadeusz Jelinek i Prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego abp Jerzy Pańkowski. Złożono wieńce i kwiaty, a w godzinę katastrofy odegrany został utwór „Cisza”.

Wieczorem w Bazylice Archikatedralnej im. Jana Chrzciciela odbyła się uroczysta Msza Święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Uczestniczyli w niej przedstawiciele najwyższych rangą władz państwowych, m.in. prezydent Andrzej Duda, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrami. Po zakończeniu mszy spod Archikatedry wyruszył Marsz Pamięci. Jego uczestnicy udali się pod Pałac Prezydencki. Uroczystości 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej zakończyły się przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

katastrofa smoleńska