W spotkaniu z Wiktorem Janukowyczem biorą udział ministrowie spraw zagranicznych Francji – Laurent Fabius , Niemiec –  Frank-Walter Steinmeier oraz Polski – Radosław Sikorski. Politycy UE polecieli do Kijowa na prośbę szefowej unijnej dyplomacji.

– Będziemy badać, co można zrobić, by to się nie powtórzyło. Patrzymy jednak realistycznie. Nie łudzimy się, że świat zewnętrzny jest w stanie rozwiązać problemy Ukrainy – powiedział przed tym spotkaniem Radosław Sikorski. – Pewnym pozytywnym aspektem w tej sytuacji jest to, że władza i opozycja ze sobą rozmawiają – dodał minister. Wcześniej szef polskiej dyplomacji poinformował na Twitterze, o przeniesieniu spotkania w inne miejsce. „Czarny, dym, wybuchy i strzały wokół pałacu prezydenckiego. Spotkanie przeniesione w inne miejsce. Panika wśród władz Ukrainy” – czytamy na jego profilu. W tym samym czasie agencja AFP poinformowała, że spotkanie zostało odwołane ze względów bezpieczeństwa.
 – Rysują się szanse na kompromis wokół skrócenia kadencji prezydenta i parlamentu, opracowania nowej konstytucji w ciągu kilku miesięcy i ukonstytuowania nowego rządu Ukrainy w ciągu kilku dni – cytuje swojego rozmówcę PAP.

Na dzisiaj zaplanowano w Brukseli nadzwyczajne spotkanie unijnych szefów dyplomacji, na którym zapadnie decyzja o nałożeniu sankcji na Ukrainę. Gdyby kraje unijne zdecydowały się na takie rozwiązanie, wejdą one w życie już w piątek. Wśród środków nacisku jakimi dysponuje Wspólnota jest zakaz wjazdu na teren Unii, zamrożenie aktywów finansów w europejskich bankach oraz embargo na dostawy broni.

MSZ