Wizyta prezydenta w Stanach Zjednoczonych zapowiadana jest jako duże wydarzenie, jednak w jej planie nie ma spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem ani wiceprezydentem Mikiem Pence’em. Z Andrzejem Dudą spotka się gubernator stanu Illinois.

Zgodnie z przedstawionym przez Kancelarię Prezydenta planem wizyty w Stanach Zjednoczonych w dniach 16 – 20 maja, Andrzej Duda z małżonką spotkają się z przedstawicielami Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej oraz organizacji żydowskich. Ważnym punktem pobytu w USA jest także debata z udziałem Polski na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz spotkania z Polonią.

„Gazeta Wyborcza” przypomina, że na początku roku prezydent w rozmowie z Polsat News nie wykluczał, że dojdzie do spotkania z Donaldem Trumpem. W marcu, podczas wizyty na olimpiadzie w Pjongczang, były duże trudności z zaaranżowaniem spotkania Dudy z wiceprezydentem USA Mikiem Pence’em.

Portal onet.pl ujawnił notatkę z ambasady w Waszyngtonie, według której po uchwaleniu nowelizacji ustawy o IPN prezydent Polski i politycy PiS nie są mile widziani w Białym Domu. Te informacje dementowali rządzący. Ponadto, nastroje wśród członków Izby Reprezentantów są wobec Polski tak złe, że występują obawy dotyczące finansowania współpracy wojskowej.

Z planu wizyty prezydenta wynika, że najwyższym rangą politykiem USA, z którym spotka się Duda jest gubernator Illinois Bruce Rauner i burmistrz Chicago Rahm Emanuel.

prezydent