W Warszawie zakończyła się sesja parlamentarna Sojuszu Północnoatlantyckiego
Przed lipcowym szczytem w Brukseli ze stolicy Polski płynie głos parlamentarzystów z państw NATO, który potwierdza jedność Sojuszu i podkreśla, że atak na jednego sojusznika to agresja na całą organizację. Wiosenną sesję Zgromadzenia Parlamentarnego NATO zwieńczyło posiedzenie plenarne z udziałem przedstawicieli najwyższych rangą władz Polski i sekretarza generalnego Sojuszu. – Mimo różnic politycznych i historycznych między sojusznikami, NATO trwa przy zobowiązaniu do wspólnej obrony – przekonywał Jens Stoltenberg.
W swoim wystąpieniu szef Sojuszu mówił m.in. o decyzjach, jakie mają podjąć przywódcy państw na szczycie w Brukseli. Jens Stoltenberg podkreślał potrzebę zdecydowanego stanowiska wobec Rosji przy gotowości do dialogu oraz zwracał uwagę na współpracę z Unią Europejską. Sekretarz Generalny przypomniał, że na szczycie w Warszawie w 2016 r. zapadły ważne rozstrzygnięcia, które przekształciły i zmieniły Sojusz, w szczególności o rozmieszczeniu czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych na wschodniej flance. – Musimy nadal dostosowywać się do sytuacji zmieniając NATO, bo jest to najbardziej udany sojusz w historii, zawsze był zdolny do zmian w miarę zmieniającego się świata. Szczyt w Warszawie to potwierdził – zaznaczył.
Wśród wyzwań wymienił coraz aktywniejszą Rosję, która miesza się w procesy demokratyczne, odpowiada za cyberprzestępczość, inwestuje w nowoczesne rozwiązania wojskowe i dokonała nielegalnej aneksji Krymu oraz destabilizuje Ukrainę. Jens Stoltenberg wyraził nadzieję, że z kolejnego szczytu wyjdzie mocny przekaz dotyczący Rosji i dwutorowego podejścia wobec niej – odstraszania oraz obrony, ale i gotowości do dialogu.
Na więź transatlantycką jako fundament siły NATO wskazał marszałek Sejmu Marek Kuchciński. – Nasza współpraca jest niezbędnym elementem bezpieczeństwa europejskiego, ale jej warunkiem jest z jednej strony polityczne przywództwo i widoczne wojskowe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europie, a z drugiej strony zwiększenie zdolności obronnych europejskich sojuszników – podkreślił Marszałek Sejmu. Zdaniem Marka Kuchcińskiego analiza stanu bezpieczeństwa Wspólnoty Atlantyckiej nie napawa optymizmem. – W wielu regionach powróciły tradycyjne wojskowe zagrożenia, a obecnie tę listę wzbogacają nowe o charakterze hybrydowym oraz w sferze cyberbezpieczeństwa. Są one wyraźnie zauważalne na wschodniej flance NATO, gdzie niezbędna jest trwała obecność sił Sojuszu. Dlatego z radością i nadzieją witamy decyzję Senatu Stanów Zjednoczonych z 24 maja 2018 r. o poparciu dla stałego stacjonowania brygady wojsk amerykańskich w Polsce – powiedział Marszałek Sejmu.
Prezydent Andrzej Duda wskazał, że więzi łączące Amerykę Północną i Europę pozostają kluczem dla zapewnienia bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego. – Są one fundamentem działania NATO, podstawą jego siły i jego skuteczności – podkreślił. Prezydent wskazał, że jednym z najważniejszych elementów spójności Sojuszu jest wzrost nakładów na obronność w państwach europejskich – potrzebny dla zapewnienia bardziej sprawiedliwego podziału kosztów bezpieczeństwa pomiędzy Europę a USA. – Stabilna, bezpieczna Europa to najlepsza w historii amerykańska inwestycja na świecie. Rozwój wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony UE oraz intensyfikacja współpracy Unii z Sojuszem leżą w naszym wspólnym interesie – zaznaczył.
Zdaniem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego powinny zostać wysłane dwa silne sygnały polityczne, dotyczące mobilności wojsk i uznania, że terytorium agresora nie powinno być ani prawnie, ani politycznie mocniej chronione niż terytorium państwa będącego ofiarą agresji. – Potrzebna jest jasna deklaracja, że w przypadku jawnej, czy skrytej agresji na jakiekolwiek państwo NATO, nasza odpowiedź będzie twarda, a terytorium agresora nie będzie uważane za nietykalne – tłumaczył Stanisław Karczewski. Jak dodał, taka deklaracja jest potrzebna zawczasu, gdy nie będzie miała ona charakteru eskalującego, a jedynie ostrzegawczo-odstraszający. – Jesteśmy to winni naszym żołnierzom, obrońcom naszych granic, naszej wolności, naszych praw, wartości, naszej cywilizacji i życia naszego i naszych rodzin – przekonywał.
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że NATO jest najsilniejszym sojuszem w historii, którego znaki rozpoznawcze i największe atuty, to jedność i solidarność. – Wiemy dobrze, że będąc razem jesteśmy bezpieczniejsi – podkreślił szef rządu. Zdaniem Mateusza Morawieckiego obecne środowisko bezpieczeństwa mimo dotychczasowych wysiłków nie daje powodów do optymizmu. – Tu w Warszawie widać to szczególnie wyraźnie. Polska jest krajem, który sąsiaduje z państwem, które całkiem niedawno dokonało bezprecedensowej agresji, jak i z państwem, które padło jej ofiarą – zaznaczył premier. Przekonywał, że na lipcowym szczycie NATO będzie miało za zadanie pokazać, że jest spójnym związkiem 29 państw gwarantującym bezpieczeństwo członkom i organizacją z istotnym wkładem w budowanie stabilności na świecie.
Prowadzący obrady przewodniczący Zgromadzenia Paolo Alli zwrócił uwagę na udział Polski w czołowych operacjach NATO i wywiązywanie się z zobowiązania dotyczącego przeznaczania 2 proc. PKB na obronność. – Dyskusje, które toczyły się w ostatnich dniach w polskim parlamencie, pozwoliły lepiej zrozumieć wkład Polski do Sojuszu oraz lepiej zrozumieć wyzwania, przed którymi stoją państwa członkowskie – podkreślił Włoch. Jak powiedział, jeden z kluczowych polskich interesów dotyczy agresji wschodniego sąsiada i rewizjonistycznej polityki. Przypomniał, że od 2014 r. NATO znacznie wzmocniło wspólną obronę i postawę odstraszania na Wschodzie, tak by zniechęcić dalsze agresywne działania ze strony Rosji. Ocenił, że obecność sił Sojuszu jest bardzo jasną demonstracją i wykazaniem solidarności Sojuszu z Polską. – Pokazuje to, że wszystkie państwa członkowskie uznają polską granicę jako granicę wschodnią NATO a tym samym są gotowe jej bronić – zaznaczył Paolo Alli.
Podczas obrad w Warszawie parlamentarzyści z krajów członkowskich i partnerskich NATO dyskutowali na temat najpoważniejszych wyzwań dla bezpieczeństwa oraz obronności, w szczególności ze strony Rosji i terroryzmu, a także pracowali nad raportami dotyczącymi tych kwestii w ramach komisji: Politycznej, Obrony i Bezpieczeństwa, Obywatelskiego Wymiaru Bezpieczeństwa, Ekonomicznej i Bezpieczeństwa oraz Nauki i Technologii. Poniedziałkowe posiedzenie plenarne, wieńczące czterodniową sesję w gmachu polskiego parlamentu, zakończyło się przyjęciem przez delegatów deklaracji potwierdzającej jedność i wiarygodność NATO na zaplanowanym na lipiec szczycie Sojuszu w Brukseli.