Według Kierwińskiego ustawa o IPN była błędem
Poseł Platformy Obywatelskiej mówił na antenie radiowej Jedynki, że zmiany w ustawie o IPN trzeba było wprowadzić kilka miesięcy temu. W jego ocenie, przyjęta w styczniu ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej była dużym błędem PiS-u i doprowadziła do tego, że Polska poniosła straty wizerunkowe.
Wczoraj Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN, następnie zaakceptował ją Senat i podpisał prezydent. Wszystko odbyło się w bardzo szybkim tempie bez możliwości debaty.
– Straty wizerunkowe, które działy się przez 5 miesięcy, będziemy odrabiali przez lata – stwierdził Marcin Kierwiński. – Jeżeli ja dzisiaj słyszę, że warto było ponieść te straty, by podpisać wspólną deklarację z premierem Izraela, to to jest nieprawda. Tę deklarację zapewne można byłoby podpisać bez ponoszenia tych strat, gdyby tylko chciano rozmawiać – dodał.
Mateusz Morawiecki podczas debaty w Sejmie przekonywał, że zamieszanie, które spowodowała ustawa, to niewątpliwy sukces, ponieważ mówi się o polskiej historii. W odniesieniu do tych słów Kierwiński użył porównania do meczu rozegranego przez polską reprezentację na mundialu w Rosji. – Jak słucham tej retoryki premiera Morawieckiego, to przecieram oczy ze zdumienia, że jednak, wydawałoby się, inteligentny człowiek jest w stanie wypowiadać takie brednie. Można powiedzieć np. że mecz Polska – Kolumbia to był gigantyczny sukces, bo wprawdzie przegraliśmy, ale już teraz wiemy, jakiego składu nie wystawiać. Tylko fakt jest faktem, że kolejne mistrzostwa za 4 lata – powiedział poseł PO.